- Lech Poznań gra dziś najlepszą piłkę w Polsce. Są bardzo silni w ofensywie, a w defensywie praktycznie nie popełniają błędów, o czym świadczy zaledwie jedna stracona przez nich bramka - ocenia Mariusz Magiera, obrońca Górnika. Lewy defensor zabrzańskiej drużyny wraca do gry po dwóch tygodniach przerwy. - Jeśli wybiegnę na boisko, to znak, że jestem gotowy na grę od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego - zapewnia.
W głowie i nogach "Magica" i jego kolegów z defensywy będzie zatrzymać najskuteczniejszy obecnie atak T-Mobile Ekstraklasy. - Analizowaliśmy dokładnie grę Lecha. Ich gra opiera się na świetnej współpracy Stilicia z Rudnewem. Kluczem do sukcesu jest pozbawienie Lecha tych atutów - wyjaśnia Jarosław Tkocz, członek sztabu szkoleniowego drużyny z Roosevelta. Co godne uwagi, ten sam duet zapewnił poznaniakom zwycięstwo we wiosennym meczu z Górnikiem przy Bułgarskiej.
Artiom Rudnew jest dziś najskuteczniejszym strzelcem polskiej ekstraklasy. Łotysz z rosyjskim paszportem strzelił w tym sezonie już osiem bramek i jest łasy na kolejne trafienia, tym razem w Zabrzu.
Kolejorz jest tym bardziej żądny smaku zwycięstwa, że na stadionie Górnika nie wygrał dwóch kolejnych spotkań. Najpierw w rundzie wiosennej sezonu 2008/09 padł remis, a w poprzednim sezonie triumfowali Trójkolorowi, dzięki dwóm trafieniom Marcina Wodeckiego. - To był chyba mój najlepszy mecz z dotychczasowych w ekstraklasie. Nigdy dotąd nie strzeliłem jeszcze w lidze dwóch bramek, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by ten wynik poprawić - uśmiecha się 23-letni pomocnik.
Popularny "Pszczółka" piątkowe zawody rozpocznie jednak najpewniej na ławce rezerwowych. Do kadry meczowej Górnika wracają za to wspomniany wcześniej Magiera, Paweł Olkowski i Daniel Gołębiewski. Zabrakło z kolei wracających do pełni sił po urazach Michała Jonczyka, Macieja Bębenka i Gabriela Nowaka, a także Idana Shriki'ego, Kamila Szymury i Michała Pazdana.
Lech z kolei poradzić będzie musiał sobie bez wyłączonego z gry od początku roku Tomasza Bandrowskiego. - Górnik nie jest złą drużyną. Mimo osłabień nadal reprezentuje wysoki poziom i jest zespołem niebezpiecznym - przekonuje Jose Maria Bakero, trener Kolejorza. - W naszej grze wciąż wiele jest do poprawy. Widać jednak, że droga jaką obraliśmy jest słuszna. Musimy podejść do rywala z szacunkiem, ale naszym założeniem zawsze powinno być zwycięstwo - dodaje Hiszpan.
Piątkowe starcie będzie 79. pojedynkiem obu drużyn o ligowe punkty. Bilans gier przemawia na korzyść gości z Poznania, którzy wygrali 31 razy, 23 razy padał remis, a w 24 pojedynkach górą byli zabrzanie. Stosunek bramkowy również przemawia na korzyść Lecha i wynosi 99:93.
Choć dworzec w Zabrzu ma zaledwie jeden peron zatrzymują się na nim wszystkie pociągi, z Inter City włącznie. Z powodu dużej prędkości, z jaką na Śląsk naciera poznańska lokomotywa postój nastąpi na peronie drugim, przy Roosevelta 81.
Górnik Zabrze - Lech Poznań / pt. 26.08.2011 godz. 18:00
Przewidywane składy:
Górnik: Skorupski - Bemben, Banaś, Danch, Magiera, Thomik, Przybylski, Marciniak, Gasparik, Kwiek, Zahorski.
Lech: Kotorowski - Wołąkiewicz, Wojtkowiak, Djurdjević, Henriquez, Tonew, Możdżeń, Murawski, Stilić, Wilk, Rudnew.
Wyślij SMS o treści SF LECH na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Górnik Zabrze - Lech Poznań
Wyślij SMS o treści SF LECH na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT