Ligue 1: Obraniak zaliczył asystę i sprokurował rzut karny, 90 minut Dudki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ludovic Obraniak tym razem nie znalazł się w wyjściowym składzie OSC Lille. Nie przeszkodziło mu to jednak w przyczynieniu się do zwycięstwa mistrza Francji. Poza meczową "18" Girondins Bordeaux znalazł się Grzegorz Krychowiak.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed tygodniem w 2. kolejce Ligue 1 Ludovic Obraniak nieoczekiwanie wyszedł w podstawowym zestawieniu, ale meczu z Montpellier (0:1) do udanych nie zaliczył. Rudi Garcia przeciwko Caen powrócił do typowego ustawienia 4-3-3, w którym nie ma miejsca dla 26-letniego reprezentanta Polski.

"Ludo" pojawił się więc na murawie dopiero w 77. minucie w miejsce Dimitri Payeta. Les Dogues prowadzili wówczas 1:0. Dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu autor pierwszego trafienia, Benoit Pedretti podał do Obraniaka, który wyłożył piłkę Mathieu Debuchy i losy meczu zostały przesądzone. To jednak nie był koniec emocji. W 89. minucie kadrowicz Franciszka Smudy w polu karnym zagrał piłkę ręką, a sędzia wskazał na "wapno". Z 11 metrów nie pomylił się Benjamin Nivet, ale LOSC utrzymali przewagę do końcowego gwizdka i sięgnęli po pierwsze zwycięstwo w sezonie.

O ile w pierwszych dwóch kolejkach Grzegorz Krychowiak spędzał mecze na ławce rezerwowych, o tyle przeciwko AJA Francois Gillot wysłał 20-latka na trybuny. Z kolei w składzie Burgundczyków nie zabrakło Dariusza Dudki, który wystąpił na pozycji prawego defensora. Polak w 16. minucie popełnił poważny błąd, ale bez konsekwencji. Ostatecznie dotrwał do końcowego gwizdka, a jego zespół osiągnął cenny remis 1:1 na Stade Chaban Delmas. Po trzech kolejkach ekipa Laurenta Fourniera pozostaje jednak bez zwycięstwa.

Źródło artykułu: