Dla Seweryna Gancarczyka nie ma miejsca nie tylko w kadrze meczowej Lecha, ale i nawet na treningach. Dlatego piłkarz, który ma za sobą grę w reprezentacji, musi trenować sam na... boisku szkolnym.
Piłkarz szuka klubu, niewykluczone, że podpisze kontrakt z II-ligowym Bałtykiem Gdynia.
Źródło: Fakt