Maciej Skorża w Moskwie nie nie będzie mógł skorzystać z pauzujących za kartki Marcina Komorowskiego, Manu i Miroslava Radovicia. Szczególnie dotkliwa będzie nieobecność tego pierwszego, Serba strzelił bowiem dla Legii wszystkie trzy bramki w tej edycji Ligi Europy. - Nie mam jeszcze w głowie koncepcji, jeśli chodzi o personalia, bo przed meczem trudno było przewidzieć tą sytuację - wyjaśnia Skorża, pytany o zawodników, którzy zastąpią w Moskwie zawieszoną trójkę. - Nie mam dużego pola manewru, są Żyro, Kucharczyk, może Ohayon - wymienia.
Do dyspozycji trenera Legii będzie już za to Ivica Vrdoljak, który kartkową karencję musiał odcierpieć w pierwszym meczu ze Spartakiem. - Jego powrót będzie dużym atutem - nie ma wątpliwości Skorża. Przy Łazienkowskiej Chorwata zastąpił Janusz Gol, który kadrowymi ubytkami przed rewanżem się nie martwi. - Mamy szeroką kadrę, są w niej zawodnicy, którzy w Moskwie będą musieli godnie zastąpić nieobecnych i mam nadzieję, że tak będzie. Na pewno damy z siebie wszystko, żeby przejść Spartak - podkreśla gracz, który do Legii trafił pod koniec lutego bieżącego roku.
Strat nie demonizuje także Michał Żewłakow. - Takie jest życie drużyny, że jeden nie może zagrać, więc pojawia się szansa dla drugiego - wyjaśnia doświadczony defensor drużyny z Łazienkowskiej. Kto jego zdaniem ma największe szanse na zastąpienie Manu, Radovicia i Komorowskiego? - Kucharczyk w pierwszym meczu zaliczył fajne wejście i jest to zawodnik, którzy zgłasza akces do drużyny. Dobrze zagrał też Artur Jęrzejczyk, a więc chłopak, który przed sezonem był odstawiany do Zagłębia. Pokazał, że może być bardzo silnym punktem naszej drużyny.