Peszko czuje presję, Pawłowski "gospodarzem", a Wojtkowiak za Piszczka

Sławomir Peszko mówi, że ten rok zapowiada się szczególnie, a presja jest coraz większa. W środę w Lubinie Polacy zmierzą się z Gruzją. Na co dzień w Lubinie gra Szymon Pawłowski, ale nie czuje się on "gospodarzem" obiektu.

Szymon Pawłowski od kilku lat występuje już w KGHM Zagłębiu Lubin. Teraz właśnie w tym mieście odbędzie się spotkanie reprezentacji Polski z Gruzją. Na ten pojedynek Pawłowski został powołany. Choć na Dialog Arena ma on okazję grać bardzo często, to przed innymi reprezentantami nie czuje się on gospodarzem obiektu. - Czuję się jak u siebie, choć nie rozmawiałem z kolegami o stadionie. Parę lat już tu spędziłem - - wyjaśniał piłkarz.

Nie liczy on jednak na to, że z racji tego, że jest piłkarzem Zagłębia będzie mógł dłużej przebywać na boisku. - O tym kto ile będzie grał trener Smuda będzie decydował patrząc na to, co się dzieje na boisku. To jest kadra, jest tu 20 chłopaków i każdy chce zagrać jak najwięcej. Nie mam co liczyć na fory z racji tego, że mecz będzie w Lubinie - wyjaśnił.

Do rozpoczęcia EURO 2012 pozostało już mało czasu - mniej niż rok. - Ten rok będzie szczególny i ta presja będzie już tylko coraz większa. Mamy fajne mecze, począwszy od tego z Gruzją. Taki ten najlepszy będzie chyba z Niemcami - skomentował Sławomir Peszko. - Czy czujemy presję? Spokojnie. Do każdego meczu podchodzimy spokojnie. Myślę, że trzeba grać dobrze w lidze i w każdym meczu pokazywać się z jak najlepszej strony - mówił natomiast Pawłowski.

Reprezentanci formę do meczu z Gruzją szlifowali od poniedziałku. - Forma dopiero się krystalizuje. W klubie dopiero zaczęliśmy 1. kolejkę, ja rozpocząłem na ławce rezerwowych, ale mam nadzieję, że szybko sobie miejsce wywalczę i już w następnym spotkaniu zagram od początku - wyjaśnił Peszko.

W środę na boisku nie pojawi się Łukasz Piszczek. Na prawej stronie defensywy zastąpić ma Grzegorz Wojtkowiak. - Trener na pewno wie na co mnie stać. Rozegrałem parę meczów w kadrze na tej pozycji, więc to jest jakaś alternatywa. W Klubie występuję na prawej obronie, więc chyba nie będzie żadnego problemu z taktyką, ustawieniem. Myślę, że będzie dobrze - powiedział piłkarz Lecha Poznań.

Źródło artykułu: