Czy "Lewy" zagra jeszcze z orzełkiem na piersi? - Nie. Ta drużyna od samego początku była tworzona beze mnie. Nie łudzę się, że Smuda sobie o mnie przypomni. To był jego wybór i to on będzie ponosił konsekwencje - powiedział Lewandowski w rozmowie z Polska The Times.
Jak na razie Franciszek Smuda będzie trenerem kadry do Euro 2012. Co będzie po mistrzostwach - nie wiadomo. O wszystkim zadecyduje zapewne wynik sportowy. Czy po ewentualnym zwolnieniu Smudy, Lewandowski będzie gotów wrócić do kadry? - Dopóki gram w piłkę, będę wypatrywał tego powołania. Od zawsze gra w reprezentacji była moim marzeniem. Z każdego zgrupowania czerpałem jak najwięcej, uwielbiałem atmosferę panującą wokół drużyny. Poza tym, kto nie pragnie grać z orzełkiem na piersi? Kto nie marzy o śpiewaniu hymnu przy trzydziestu czy czterdziestu tysiącach kibiców? Szkoda, że to wszystko się już skończyło - stwierdził gracz Sewastopolu.
Źródło: Polska The Times.