Euro 2012: Kończy się montaż konstrukcji stalowej dachu na stadionie we Wrocławiu (foto)

W piątek 1 kwietnia zakończy się kolejny etap na wrocławskim stadionie. - Spodziewamy się osiągnąć stuprocentowe zaawansowanie, jeśli chodzi o konstrukcję stalową dachu - mówi portalowi SportoweFakty.pl Jan Wawrzyniak z firmy Max Bogl, generalnego wykonawcy stadionu we Wrocławiu.

W tym artykule dowiesz się o:

Dach cały czas uzupełniany jest blachą trapezową i powłokami szklanymi. Blachy ma znaleźć się około 35 tysięcy metrów kwadratowych. Teraz położono ponad 15 tysięcy. Natomiast tafli szklanej docelowo ma być osiem tysięcy, a póki co jest około 2,5 tysiąca. Szkło na dachu ma ogromne znaczenie dla właściwego naświetlania murawy przez słońce. Stąd też układane jest eliptycznie. Powłoka szklana od strony południowej będzie szersza niż od strony północnej.

Na budowie pracuje około 1000-1100 osób i dlatego postępy prac są z każdym dniem coraz bardziej widoczne. - Prace trwają we wszystkich sekcjach i miejscach stadionu. Jest ogromne natężenie i akumulacja prac instalacyjnych, wykończeniowych. Bardzo intensywnie przebiegają prace przy esplanadzie - zarówno z kierunku południowego, jak i północnego. Mamy już ponad 60 procentowe zaawansowanie prac betoniarskich [FOTO]. W czwartek specjaliści z węgierskiej firmy podjęli próbę rozkładania kolejnego elementu płaszczyzny membrany [FOTO]. To jest taka bardzo oryginalna konstrukcja. Składa się z włókna szklanego pokrytego teflonem. Trzeba ją bardzo precyzyjnie i umiejętnie rozciągnąć oraz napiąć. Docelowo będzie ona podświetlana specjalnymi lampami ledowymi - mówi Jan Wawrzyniak.

Membrana będzie podświetlana różnymi kolorami. Na razie trwają prace projektowe, gdzie zostanie zamontowane oświetlenie. Pierwotnie miało być w wewnątrz stadionu, ale całkiem możliwe, że znajdzie się na zewnątrz. Na stadionach tego typu rzadko stosuje się membranę. - Była podobna na stadionie olimpijskim w Berlinie i w Korei Południowej w Pusan - dodaje Wawrzyniak.

Wiadomo już, że koszt wrocławskiego stadionu wzrośnie o 3,75 procent. Miał kosztować 655 milionów złotych, ale nie jest tajemnicą, że cena wzrośnie o blisko cztery procenty. - Wynika to z kontraktu. Max Bogl stoi na stanowisku, że warunki związane z kwotą ujętą procentowo zostały spełnione. Tym co firma zrobiła, zapracowała na te pieniądze - tłumaczy przedstawiciel firmy budującej stadion.

Tymczasem Komisja Europejska ustala, czy doszło do nieprawidłowości przy budowie stadionu. Max Bogl zawarł umowę z miastem z wolnej ręki bez wcześniejszego przetargu. - My patrzymy na to co robimy z biznesowego punktu widzenia. Traktujemy to jako bardzo ważny prestiżowy projekt we Wrocławiu, na Dolnym Śląsku i w Polsce. W interpretacje tej sytuacji w sensie prawnym, politycznym - nie chcemy się absolutnie angażować. Cała ta sprawa jest poddawana nieustającej weryfikacji, ale jak do tej pory słuszność decyzji miasta Wrocławia nie została przez nikogo podważona - uspokaja Jan Wawrzyniak.

Stadion ma być gotowy 30 czerwca. Jednak wcale nie oznacza to, że już 1 lipca będzie można go użytkować. Będzie go czekała jeszcze długa faza testów i pozwoleń. - Z dzisiejszego punktu widzenia, nikt tej daty nie kwestionuje i nie zmienia. Aczkolwiek trzeba zdawać sobie sprawę, że nie będzie to "oddanie pod klucz". Co najmniej miesiąc potrwa wystąpienie o pozwolenie na korzystanie ze stadionu. A później - kilkumiesięczne testy urządzeń, rozwiązań organizacyjnych i to jest naturalne. 30 czerwca jest zakończeniem tych wszystkich najważniejszych, newralgicznych elementów, po wykonaniu których możemy powiedzieć: "mamy stadion". Osiągniecie pełnej funkcjonalności stadionu będzie kilkumiesięcznym procesem - mówi przedstawiciel Maxa Bogla.

Mimo że prace trwają na całym stadionie to już zostało zamontowanych kilkaset krzesełek [FOTO]. Wykonawca zdecydował, że regularnie będzie montował kolejne siedziska, ale ta czynność nie może przeszkadzać w innych pracach, które w tym samym czasie będą trwały na stadionie. Do wykończenia zostały m.in. loże VIP-owskie [FOTO]. Wszystkie zostały już wykupione. 22 luksusowe pomieszczenia zostały zarezerwowane w ciągu jednego wieczora głównie przez przedsiębiorców z Wrocławia. Chętni kupowali prawo do korzystania z pomieszczeń na trzy lata i tym samym będą mieli zagwarantowane miejsca podczas Euro 2012. Loże to wydzielone, dwunastoosobowe pomieszczenia, w których znajduje się m.in. minibar, łazienka i wyjście na taras. Prawa do korzystania z pomieszczeń sprzedawane były w czterech pakietach - brązowym, srebrnym, złotym i platynowym. Ich roczny koszt wynajmu wynosi od 200 tys. zł za pakiet brązowy do 1,5 mln zł za pakiet platynowy. W sumie będzie ich 30, ale na czas mistrzostw osiem zarezerwowała UEFA.

Fotorelacja - Zobacz wrocławski stadion od środka

Komentarze (0)