Przemysław Michalski: Dam z siebie wszystko

Już ośmiu piłkarzy pożegnało się z drużyną łowickiego Pelikana. Transfer Macieja Wyszogrodzkiego i Marcina Pacana do Jagiellonii Białystok wydaje się być największą stratą dla zespołu. Pierwszy z nich w minionym sezonie zdobył 3 bramki i zanotował na swoim koncie 8 asyst (warto zaznaczyć, że grał tylko w rundzie wiosennej), z kolei Pacan grał na pozycji środkowego obrońcy i zdobył 9 bramek, dwie mniej od najlepszego strzelca drużyny.

Pacan do Pelikana Łowicz przyszedł z Radomiaka Radom. Luka w defensywie po jego odejściu z drużyny wydaje się być niemożliwą do załatania. Zarząd nie składa jednak broni i stara się znaleźć godnego następcę dla nowego zawodnika Jagi. Działacze próbują pójść tą samą drogą co na początku sezonu 2007/2008 i testują obrońcę Radomiaka Przemysława Michalskiego.

Michalski to wysoki, mierzący 189 cm wzrostu i ważący 84 kilogramy, 25-letni środkowy obrońca. Jest wychowankiem Wisły Płock, jeden sezon spędził w Mazowszu Płock, a od 2003 roku nie przerwanie gra w drużynie Radomiaka Radom. Podczas sobotniej gierki kontrolnej, pomiędzy I i II drużyną Pelikana, pokazał się z dobrej strony, nie uchronił jednak swojego zespołu od porażki 0:3. Zapytany po zajęciach o to czy pozostanie w Łowiczu na dłużej był dobrej myśli. - Mam nadzieję, że wszystko się w niedługim czasie wyjaśni. Wiem, że w poniedziałek Pelikan jedzie na obóz, mam nadzieję, że się załapię - nie ukrywał piłkarz. Michalski nie chciał, jednak dokonać oceny swoich szans na podpisanie kontraktu z drużyną

Michalski grałby na tej pozycji co Marcin Pacan. W związku z tym kibice i zarząd wiązaliby z grą tego piłkarza spore nadzieje. - Przede wszystkim Marcin to jest mój kolega. Pozostawił po sobie dobre wrażenie. Na pewno nie chciałbym grać gorzej od niego, dam z siebie wszystko. Mam nadzieję, że zadowoleni będą i kibice, i zarząd.

Trener Bogdan Pisz powiedział jednak po treningu, że klub w najbliższym czasie podpisze kontrakt z Przemysławem Michalskim i obrońca pojedzie na z biało-zielonymi na 10-dniowy obóz do Gostynina.

Komentarze (0)