Co prawda Polonia nie jest właścicielem stadionu na Konwiktorskiej, ale działacze klubu mają prawo do wydawania opinii. Nie zgodzili się oni aby świeżo upieczony drugoligowiec grał na ich obiekcie. Zarząd Czarnych Koszul argumentował, że na jednym boisku nie mogą grać dwa kluby, ponieważ murawa ulegnie zniszczeniu. Takiego problemu nie widzieli działacze Znicza Pruszków.
Marcin Sasal, trener drużyny z Ząbek, na łamach Życia Warszawy przyznał, że nie jest w stanie zrozumieć postępowania zarządu Polonii. - Przecież tyle razy wynajmowała boisko w Ząbkach na spotkania swoich rezerw. Szkoleniowiec przyznał również, że jest niezadowolony z tej decyzji, ponieważ ucierpią kibice, którzy będą mieli dalej niż na Konwiktorską, ale podziękował Zniczowi za udzieloną pomoc.
Dolcan treningi wznowił we wtorek. Niestety już bez swojego najskuteczniejszego strzelca, Macieja Tataja, który wrócił z wypożyczenia do Polonii Warszawa. Sasal przyznał, że napastnika chętnie widziałby w swoim składzie, ale nie sądzi żeby doszedł do porozumienia z Czarnymi Koszulami. - Sądząc po złośliwości działaczy z Konwiktorskiej, raczej nie będą dla nas przychylni również w tej sprawie - nie krył żalu trener.
Wydaje się, że Dolcan uparł się żeby sprowadzić jakiegoś piłkarza ze stolicy Polski. Z drużyną trenuje dwóch piłkarzy Legii Warszawa: Wojciech Trochim i Adam Frączczak. Testowany jest również bramkarz Piasta Gliwice Marcin Humerski. Nie wiadomo czy w przyszłym sezonie Sasal będzie mógł korzystać z usług Tomasza Zbrzeźniaka i Mateusza Chudzińskiego ponieważ tym piłkarzom kończą się wypożyczenia.