- Jeśli dostanę powołanie, będę się bardzo cieszył i zrobię wszystko, żeby pokazać się trenerowi z dobrej strony. Nie myślę o tym, żeby wygryźć Łukasza ze składu. To pewny punkt Borussii, jego klub ma na wyciągnięcie ręki mistrzostwo Niemiec. W moim przypadku najważniejsze, żeby do tej reprezentacji się w ogóle dostać - mówi Faktowi Jakub Rzeźniczak.
W meczach z Cracovią (3:3) i Polonią Warszawa (1:0) Rzeźniczak należał do najaktywniejszych piłkarzy na boisku. Jednak Łukasza Piszczka grającego regularnie w barwach lidera Bundesligi będzie niezwykle ciężko wygryźć ze składu.
- Poprawiłem grę do przodu, nabrałem pewności siebie. Nigdy wcześniej nie miałem odwagi, żeby wdawać się w dryblingi ani oddawać strzały. Teraz czuję, że ciągle stać mnie na więcej. Odblokowałem się psychicznie, nie mam żadnych problemów ani zmartwień. Zostaje tylko skupić się na treningach i zasuwać - dodaje.
Źródło: Fakt.