Wyspiarze bez polotu przed startem rundy

Rzutem na taśmę rozstrzygnęli ostatni zimowy test piłkarze Floty Świnoujście. Bramkę na wagę pokonania Błękitnych Stargard Szczeciński ustrzelił dopiero w ostatniej akcji sparingu - Ensar Arifović, wykorzystując zawahanie defensywy trzecioligowca. Wyspiarze oczekują już na start piłkarskiej wiosny, którą zainaugurują konfrontacją z KSZO Ostrowiec Św.

Konfrontacje lepiej rozpoczęli zawodnicy Floty, którzy chcieli poprawić swoje nastroje po środowym, wymęczonym zwycięstwie 1:0 nad Kotwicą Kołobrzeg. Już 7. minuta przyniosła szybką wymianę piłki między Ensarem Arifoviciem i Tomaszem Ostalczykiem. Ten drugi precyzyjnie wyłożył piłkę na szesnasty metr, ale popularny Ari uderzył wysoko nad poprzeczką. W 25. minucie Krzysztof Bodziony spróbował szczęścia z dystansu, ale strzelił prosto w bramkarza - Marka Ufnala. Chwilę później, Ostalczyk na raty mierzył w kierunku siatki Błękitnych. Pierwsze uderzenie zablokowali obrońcy, a drugie trafiło w słupek bramki gości. W 36. minucie Ensar Arifović zdecydował się na uderzenie sprzed pola karnego, ale ponownie przeniósł piłkę wysoko nad bramką.

Po przerwie obraz meczu nie uległ zmianie. Podopieczni Petra Němca starali się konstruować akcję, ale rzadko poważnie zagrażali bramce Ufnala. Na murawie królowała ostra walka, a od 52. minuty również częste kłótnie i przepychanki zawodników. Wreszcie w 58. minucie, Łukasz Uszalewski zdecydował się na szarżę skrzydłem, dograł do niepilnowanego Arifovicia, ale aktywny napastnik Floty znów fatalnie chybił z najbliższej odległości. Dwie minuty później, Bodziony zakręcił się przed polem karnym Błękitnych, dobrze przymierzył, ale na posterunku pozostał Marek Ufnal. W 65. minucie, Piotr Tomasik egzekwował rzut wolny z 25. metrów, ale nie trafił w światło bramki przyjezdnych. Chwilę później, Tomasika zmienił Charles Nwaogu, który natychmiast, dwukrotnie zagroził bramce Błękitnych, ale w obu przypadkach Nigeryjczykowi zabrakło precyzji w podbramkowym zamieszaniu.

Ku pokrzepieniu serc zmarzniętej, świnoujskiej publiczności, ostatnia akcja meczu przyniosła długo wyczekiwaną bramkę. Kompletnie niepilnowany w polu karnym Ensar Arifović wykorzystał dośrodkowanie z lewej strony boiska i spokojnym strzałem głową ulokował piłkę w bramce Błękitnych. Po golu, arbiter nie zdecydował się już wznowić spotkania i podopieczni Němca mogli cieszyć się z wywalczonego w ostatnich sekundach zwycięstwa.

Spotkanie z Błękitnymi zakończyło okres zimowych sparingów Floty. Wyspiarze oczekują już na inaugurację piłkarskiej wiosny. W przyszłą sobotę, podejmą na własnym obiekcie KSZO Ostrowiec Św.

Komentarze (0)