Zdecydowanie najbardziej interesującym pojedynkiem będzie inaugurujący mecz pomiędzy Chelsea Londyn a Evertonem. Trzeba od razu zaznaczyć, że jest to zaległa potyczka z czwartej rundy, ponieważ pierwszy mecz, rozegrany w styczniu, zakończył się remisem 1:1. Będzie zatem to powtórka.
Dla The Toffees rozgrywki Pucharu Anglii to już jedyna forma przepustki do występów w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. Chelsea także z chęcią sięgnęłaby po triumf w tych rozgrywkach, ponieważ o mistrzostwie Anglii może już zapomnieć. Jednak w Premier League zajmuje dopiero piąte miejsce i żeby zagrać w Lidze Mistrzów to nie może odpuścić ligi. Na dodatek gra jeszcze w Lidze Mistrzów, która jest teraz priorytetem dla Carla Ancelottiego.
Obu drużynom powinno zależeć na zwycięstwie. Everton ma za sobą kiepskie miesiące. W lidze podopieczni Davida Moyesa zajmują dopiero trzynaste miejsce. Na wyjeździe wygrali zaledwie dwa razy na czternaście możliwych meczów.
W sobotę swój mecz rozegra również Manchester United. Za rywala będzie miał piątoligowy zespół Crawley, który ma przydomek... Czerwone Diabły, czyli taki sam jak MU. Do tej fazy rozgrywek Crawley awansowało wygrywając w dwóch poprzednich rundach z Derby County i Torquay. Teraz musi stoczyć czołowa liderowi najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii. Bukmacherzy nie mają wątpliwości kto jest faworytem. Żeby wygrać jednego funta to trzeba postawić 16 na zwycięstwo drużyny z Old Trafford. Sir Alex Ferguson najprawdopodobniej postawi między słupkami na Andersa Lindegaarda. Tomasz Kuszczak usiądzie jedynie na ławce rezerwowych. Co ciekawe, Pablo Mills, kapitan Crawley, zapowiada, że jego zespół może wygrać w Teatrze Marzeń.
Teoretycznie łatwe spotkanie czeka Arsenal Londyn. Rywal Kanonierów - Leyton Orient - występuje w trzeciej lidze, gdzie zajmuje dziesiąte miejsce. Arsene Wenger zapewne da odpocząć swoim czołowym zawodnikom, którzy czują w nogach środowy mecz Ligi Mistrzów z FC Barceloną. Arsenal zaprezentował się w nim bardzo dobrze i wygrał 2:1. Między słupkami powinien stanąć Manuel Almunia, a Wojciech Szczęsny wyląduje na ławce rezerwowych.
Piąta runda zakończy się w poniedziałek meczem West Ham United - Burnley. Nie można zapominać, że pojedynek Manchesteru City z Notts County również będzie powtórką z czwartej serii. Wówczas padł remis 1:1 i The Citizens muszą ponownie grać z zespołem występującym na co dzień w League One.
Czwarta runda Pucharu Anglii:
Sobota, 19 luty:
13:30 Chelsea Londyn - Everton
Niedziela, 20 luty:
15:00 Manchester City - Notts County
Piąta runda Pucharu Anglii:
Sobota, 19 luty:
16:00 Birmingham City - Sheffield Wednesday
16:00 Stoke City - Brighton
16:00 Manchester United - Crawley
Niedziela, 20 luty:
16:00 Fulham Londyn - Bolton Wanderers
17:30 Leyton Orient - Arsenal Londyn
Poniedziałek, 21 luty:
21:00 West Ham United - Burnley