Łukasz Piszczek rozegrał w derbach Zagłębia Ruhry, które zakończyły się bezbramkowym remisem, 90 minut i otrzymał "2" (gdzie "1" - klasa światowa, "6" - poniżej krytyki). To trzeci w sezonie równie udany występ 25-letniego prawego obrońcy. Po raz drugi w sezonie i zarazem drugi z rzędu został on wybrany do "jedenastki" kolejki. Żaden z podopiecznych Juergena Kloppa nie dostał wyższej noty, a równie korzystnie wypadli jedynie Roman Weidenfeller i Sven Bender.
Na "3.5" zasłużył za to Jakub Błaszczykowski (89 minut). Kapitan reprezentacji od początku rundy wiosennej zalicza przeciętne występy, nie otrzymał jeszcze oceny poniżej "3". "Kuba" w meczu z Schalke świetnie radził sobie jednak z pilnującym go Lukasem Schmitzem. Defensor Koenisgblauen często był zmuszony faulować Polaka, został ukarany żółtą kartkę, a dziennikarze przyznali mu najniższą z możliwych not - "6".
Ponownie sklasyfikowany nie został Robert Lewandowski, który w piątkowy wieczór zagrał tylko 17 minut (oceny przyznaje się za co najmniej półgodzinny występ).
Po "3" dostali za pojedynek z Bayernem (3:2) biało-czerwoni z FC Koeln. Taka ocena dla Sławomira Peszki wydaje być się nieco zaniżona, zwłaszcza że był on najaktywniejszym graczem Koziołków i, jak sam przyznał, wyłączył z gry etatowego reprezentanta Niemiec, Philippa Lahma. Słabiej od Peszki i Adama Matuszczyka oceniono m.in. Lukasa Podolskiego, a lepsze recenzje zebrali tylko Miso Brecko, Pedro Geromel i autor dwóch goli, Milivoje Novaković.
Jedynym piłkarzem "klasy światowej" w 21. rundzie meczów wybrano Manuela Neuera. Jego też uznano za gracza kolejki. Golkiper Schalke dzięki wysokiej nocie zrównał się w klasyfikacji najwyżej ocenianych w sezonie zawodników Bundesligi z dotychczasowym liderem Nuri Sahinem (średnia 2.50). Najwyżej z Polaków jest Piszczek (36. miejsce, 3.19), który wyprzedza Błaszczykowskiego (82. miejsce, 3.46) i Matuszczyka (96. miejsce, 3.53).