Wojna Smudy z Wojciechowskim

Wydawało się, że Franciszek Smuda i Józef Wojciechowski zakopali wojenny topór, ale nic z tego - pisze Przegląd Sportowy. Spór pomiędzy selekcjonerem, a właścicielem Polonii Warszawa trwa w najlepsze.

- Poszedłem Polonii na rękę, ale widać to za mało. Grać na nosie nikt mi nie będzie. Polonia zachowała się beznadziejnie - mówi Przeglądowi Sportowemu Franciszek Smuda.

Ostatnie ustalenia pomiędzy PZPN-em, a Polonią mówiło, że Tomasz Jodłowiec oraz Artur Sobiech stawią się w piątek na zgrupowaniu, w niedzielę zagrają przeciwko Mołdawii i wrócą na obóz Czarnych Koszul do Hiszpanii. Tymczasem Polonia poinformowała, że obaj piłkarze przybędą do hotelu z piątku na sobotę o drugiej w nocy.

- Na pół dnia nie są mi potrzebni. W sobotę mamy jedynie przedmeczowy rozruch. Szkoda pieniędzy na takie komedie - dodaje Smuda.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (0)