- To był najlepszy nasz mecz podczas obozu w Hiszpanii i to nie tylko dlatego, że udało się go wygrać - podsumował występ swoich podopiecznych, Ryszard Kuźma, drugi trener Lecha. - W naszej grze widać było postęp. Przez całe spotkanie panowaliśmy nad boiskowymi wydarzeniami i mogliśmy zwyciężyć jeszcze wyżej. Cieszy też to, że w każdym aspekcie gry graliśmy dobrze. Rywal swoją jedyną groźną sytuację stworzył dopiero w samej końcówce, co chyba najlepiej świadczy o naszej postawie w defensywie. W ataku również stworzyliśmy sobie sporo szans, z których Artjom i Vojo po jednej wykorzystali.
Z pierwszgo gola w barwach Lecha zadowolony był Vojo Ubiparip. - To jeszcze bardziej motywuje mnie do coraz lepszej gry w kolejnych meczach - powiedział krótko po spotkaniu. - Wcześniej miałem jedną bardzo dogodną sytuację, której nie udało mi się wykorzystać. Na szczęście za drugim razem byłem już skuteczniejszy. Ten gol na pewno może mi pomóc w przyszłości i liczę, że tak się właśnie stanie. Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa, ale na pewno nie popadamy w euforię.
Dla Kolejorza była to dopiero pierwsza wygrana podczas zgrupowania w Esteponie. Wcześniej bezbramkowo zremisowali z FC Basel i przegrali z Young Boys Berno 1:2. Do rozegrania pozostały im jeszcze dwa mecze. W środę zmierzą się z Lokomotiwem Płowdiw (Bułgaria), a w sobotę formę Lecha sprawdzi gruziński Zestafoni.
Źródło: lechpoznan.pl.