Czwartek w Premiership: Paul Ince ma być nowym menedżerem Blackburn

Według doniesień BBC Radio 5 Live, w piątek oficjalnie menedżerem Blackburn Rovers zostanie Paul Ince, były reprezentant Anglii. Natomiast Darren Bent (Tottenham Hotspur) oraz Lassana Diarra (Portsmouth) nie opuszczą latem swoich klubów. Z kolei Martin O'Neill ma w przyszłym sezonie stawiać na młodych piłkarzy.

Paul Ince będzie nowym menedżerem Blackburn

Jak dowiedziało się BBC Radio 5 Live, nowym menedżerem Blackburn Rovers będzie Paul Ince. Oficjalnie działacze mają o tym poinformować w piątek podczas specjalnej konferencji prasowej. Na razie nie chcą potwierdzać żadnych spekulacji.

Szkoleniowiec MK Dons ma zastąpić na Ewood Park Marka Hughesa, który w czerwcu postanowił odejść do Manchesteru City. Ince w batalii o fotel menedżera Rovers pozostawił w pokonanym polu Steve'a McClarena, Sama Allardyce'a oraz Michaela Laudrupa.

Diarra nie chce odchodzić do Man City

Lassana Diarra odrzucił możliwość przejścia do Manchesteru City. Piłkarz Portsmouth znajduje się na czele listy transferowej The Citizens, gdzie menedżerem został Mark Hughes. Walijczyk szuka środkowego pomocnika.

Padło na Diarrę, który ma za sobą bardzo udane miesiące w The Pompey i brał nawet udział w Euro 2008. Jednak Francuz nie zamierza opuszczać Fratton Park, bo cieszy się, że Harry Redknapp dał mu szansę. Wygląda na to, że Man City musi szukać nowego pomocnika gdzie indziej.

Gdzie wyląduje Ameobi?

Shola Ameobi jest na wylocie w Newcastle United, ale wciąż nie wiadomo, gdzie zagra. Wydawało się, że Ipswich Town jest na jak najlepszej drodze do pozyskania byłego reprezentanta angielskiej młodzieżówki, ale do gry wkroczyło Norwich City.

Teraz to Kanarki są bardzo blisko pozyskania 26-leniego snajpera. Kwota, jaką klub z Carrow Road ma zapłacić za Amobiego wynosi 3,5 miliona funtów. Wielkim orędownikiem pozyskania rosłego napastnika jest Glenn Roeder, menedżer Norwich. Niegdyś był szkoleniowcem Srok i doskonale zna możliwości Ameobiego.

Tottenham nie chce sprzedawać Benta

Tottenham Hotspur nie chce pozbywać się Darrena Benta i odrzuca wszystkie oferty. Rok temu Koguty zapłaciły rekordową wówczas dla nich kwotę ponad szesnastu milionów funtów, ale Bent grał bardzo słabo.

Kilka klubów z Premiership zainteresowało się byłym zawodnikiem Charltonu Athletic i oferowało dużo niższe kwoty niż wspomniane 16 milionów funtów. Tottenham nie chce sprzedawać młodego napastnika, bo nadal liczy, że jego talent eksploduje na White Hart Lane.

Tottenham musi liczyć się z tym, że Dimitar Berbatov może opuścić Koguty, a wówczas Bent z powodzeniem mógłby zastąpić reprezentanta Bułgarii.

O'Neill da szansę gry młodzieży

Martin O'Neill przyznał, że w nadchodzącym sezonie będzie starał się dać szansę gry swoim młodym piłkarzom. Szkot w minionych rozgrywkach rzadko korzystał z ich usług, ale ma to się zmienić.

Właśnie Gabriel Agbonlahor jest wychowankiem The Villans i w ciągu ostatnich miesięcy zrobił olbrzymie postępy, tak, że dostał powołanie do reprezentacji Anglii. Wychowankiem Aston Villi jest także Craig Gardner, który przebił się do pierwszej drużyny.

Martin O'Neill ma sięgnąć po kilku najzdolniejszych piłkarzy z zespołu rezerw i stopniowo wprowadzać ich do drużyny.

Komentarze (0)