Copa del Rey: Świetna postawa Betisu, passa Barcelony przerwana

Po 28 meczach gorycz porażki musieli przełknąć piłkarze FC Barcelony. Katalończyków pokonał na wyjeździe drugoligowiec - Betis Sevilla. Gospodarze prezentowali się znacznie lepiej, ale straty z pierwszego meczu były zbyt wielkie. W innym ćwierćfinale drugie zwycięstwo nad Deportivo La Coruna odniosła Almeria.

Po porażce w pierwszym meczu 0:5 piłkarze Betisu Sevilla nie poddali się i solidnie nastraszyli trenera FC Barcelony - Josepa Guardiolę. Andaluzyjczycy spisali się rewelacyjnie i pokazali, że należy im się miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej. Już po 7 minutach Jorge Molina dwukrotnie pokonał golkipera Katalończyków, dając sygnał do dalszych ataków. Miejscowi jeszcze mieli kilka rewelacyjnych okazji na podwyższenie rezultatu, ale kontaktowego gola strzelił Lionel Messi. Tuż przed przerwą lider Segunda Division strzelił trzeciego gola i gracze Barcy schodzili do szatni ze spuszczonymi głowami.

Do awansu Betisowi brakowało aż czterech bramek, a mimo to miejscowi dalej prezentowali wyśmienitą formę, niejednokrotnie oszukując katalońskie gwiazdy. Świetną okazję na dublet miał Messi, ale słaby występ swojej drużyny przypieczętował fatalnie przestrzelonym rzutem karnym. W odpowiedzi Nacho huknął w słupek.

W składzie Barcelony, oprócz Messi'ego, grał m.in. Xavi i Gerard Pique, jednak tego wieczoru na Benito Villamarin górowali drugoligowcy. Betis przerwał fantastyczną serię 28 meczów bez porażki mistrza Hiszpanii, a bramkarz Katalończyków po raz pierwszy wyjmował trzy razy piłkę z siatki od pierwszego meczu o Superpuchar Hiszpanii przeciwko Sevilli, czyli od 14 sierpnia zeszłego roku.

W drugim ćwierćfinałowym spotkaniu straty odrabiać musiało Deportivo La Coruna. W przeciągu dwóch minut dwie bramki zdobyła jednak Almeria i gospodarzom potrzeba było aż czterech trafień. Ekipa z Galicji doprowadziła jedynie do remisu, a i tak po chwili straciła trzeciego gola. Do końca przeważali miejscowi, ale po raz drugi przegrali z Almerią, która w półfinale zmierzy się z FC Barceloną.

Ostatni ćwierćfinałowy rewanż, pomiędzy Atletico i Realem, odbędzie się w czwartek.

Deportivo La Coruna - Almeria 2:3 (1:2)

0:1 - Corona 19'

0:2 - Crusat 20'

1:2 - Pablo Alvarez (k.) 44'

2:2 - Adrian 51'

2:3 - Goitom (k.) 55'

Pierwszy mecz: 0:1

Awans: Almeria

Betis Sewilla - FC Barcelona 3:1 (3:1)

1:0 - Jorge Molina 2'

2:0 - Jorge Molina 7'

2:1 - Messi 38'

3:1 - Arzu 45'

Pierwszy mecz: 0:5

Awans: FC Barcelona

Pary półfinałowe:

Sevilla - Atletico Madryt / Real Madryt

Almeria - FC Barcelona

Komentarze (0)