Poniedziałek w La Liga: Manchester poluje na Basków, Mourinho spokojny przed El Clasico

Nie tylko Real Madryt obserwuje sytuację Fernando Llorente i Javi Martineza z Athletic Bilbao. Sieć na Basków chce zarzucić również Manchester United. Na tydzień przed Gran Derbi, Jose Mourinho uważa, że będzie to jeden z wielu meczów. Większego zainteresowanie nie wykazuje również prezes Atletico, który najchętniej chciałby, aby oba zespoły przegrały. Ponadto jest już znany pierwszy kandydat na stanowisko trenera Almerii.

Mecz z Barcą jak jeden z wielu

Wielkiej wagi do El Clasico nie przywiązuje trener Realu Madryt - Jose Mourinho. Portugalczyk twierdzi, że to jedno spotkanie nie zdecyduje o mistrzowskim tytule. FC Barcelona przyjmie Królewskich na Camp Nou w przyszły poniedziałek.

- Jest to jeden z 38 meczów w lidze. Jeśli poradzimy sobie z Barceloną, pozostaniemy liderami - przyznał spokojnie były szkoleniowiec Interu Mediolan.

Baskowie trafią do Manchesteru United?

Postawą dwóch piłkarzy Athletic Bilbao są zachwyceni włodarze Manchesteru United. Czerwone Diabły mają na oku napastnika Fernando Llorente oraz pomocnika Javi Martineza.

Wysoki atakujący jest trzecim najlepszym strzelcem tego sezonu w Primera Division i na Old Trafford mógłby zastąpić Dimitara Berbatova, z którego postawy w pełni nie jest zadowolony Sir Alex Ferguson. Na celowniku Szkota jest również 22-letni Martinez.

Za obu piłkarzy Manchester szykuje 41 mln euro, jednak sam Llorente ma zawartą klauzulę wykupu w wysokości 36 mln. Dodatkowo duetem interesują się również w Realu Madryt.

Zidane czuje się jak nowy nabytek

Zinedine Zidane został doradcą prezesa do spraw pierwszego zespołu w Realu Madryt. Francuz jest bardzo zadowolony ze swojej nowej pracy i czuje się jak nowy transfer Królewskich.

- Będę podróżować na mecze Ligi Mistrzów. To na początek. Kolejny krok nastąpi w swoim czasie. Będę mieć bliskie relacje z drużyną - wyjaśnił swoją rolę Zidane.

Z takiego obrotu sprawy cieszy się również Jose Mourinho: - Sprowadzenie go było decyzją klubu, z którą wszyscy się zgadzamy. Klub, prezydent i ja chcieliśmy tego. Nie mogliśmy spytać kibiców, ale mam wątpliwości, czy ktokolwiek miałby jakiś sprzeciw.

Prezes Atletico: - Chciałbym, żeby Real i Barca przegrały

Enrique Carezo nie jest podekscytowany zbliżającym się pojedynkiem FC Barcelony i Realu Madryt. Prezydent Atletico interesuje się piłką, tylko kiedy po jednej stronie boiska są gracze jego ekipy.

- Jeśli obie ekipy przegrałyby spotkanie, byłbym zadowolony. Niestety obie nie mogą, więc mam nadzieję, że wygra lepszy. Ja pewnie będę robić coś innego i nie obejrzę meczu, szczególnie, że jest w poniedziałek - przyznał Carezo.

Osvaldo na celowniku Sevilli

Jeden z najlepszych piłkarzy rewelacji początku sezonu - Pablo Daniel Osvaldo jest w kręgu zainteresowań Sevilli. Napastnik Espanyolu Barcelona do Hiszpanii trafił w ostatnie lato z Bologny.

Jego kontrakt wygasa w czerwcu 2015 roku, jednak Andaluzyjczycy mają zamiar złożyć ofertę już w zimowym okienku transferowym.

Marcelino trenerem Almerii?

Po przegranej 0:8 z FC Barceloną szybko z Almerii został wyrzucony trener Juanma Lillo, który już kilka dni wcześniej był łączony z odejściem z andaluzyjskiej ekipy.

Faworytem do jego zastąpienia jest Marcelino Garcia Toral, który prowadził już Sporting Gijon, Racing Santander oraz Real Saragossę. Bez pracy jest już od grudnia 2009 roku.

Defensorzy Valencii z urazami

Duży problem z ustawieniem linii obronnej będzie mieć trener Valencii - Unai Emery. Do kontuzjowanego Jeremy Mathieu dołączyli David Navarro oraz Miguel. Dwaj defensorzy doznali urazu ścięgna podkolanowego w ostatnim meczu przeciwko Villarreal.

Piłkarze przeszli już testy medyczne i dalej będą monitorowani w ciągu całego tygodnia. Na ważne spotkanie w Lidze Mistrzów z Bursasporem jednak się nie wykurują.

Komentarze (0)