Tomasz Foszmańczyk: Nie interesuje nas 7-8 miejsce, chcemy być jak najwyżej

Sobotnie popołudnie na pewno zostanie przez długi czas zapamiętane przez kibiców i piłkarzy z Radzionkowa. Miejscowy Ruch pokonał dotąd niezwyciężonego Piasta Gliwice aż 3:0. Jednym z autorów sukcesu był Tomasz Foszmańczyk, który zaliczył dwie asysty. - Wygraliśmy mecz 3:0 należy się z tego cieszyć, szkoda że nie strzeliłem bramki, ale z dwóch asyst jestem bardzo zadowolony - stwierdził w tracie pomeczowej wypowiedzi Tomasz Foszmańczyk.

Pierwsza połowa spotkania nie zapowiadała takiego pogromu. Zwłaszcza, że trener Rafał Górak, z konieczności musiał dokonać kilku rotacji w składzie. W drugiej części gry, od 76. minuty gospodarze grali bez ukaranego czerwoną kartką Piotra Rockiego. - My mogliśmy przegrywać po pierwszej połowie, ale mieliśmy też swoje sytuacje. Uważam, że pierwsza połowa zasłużenie zakończyła się remisowo. W drugiej połowie pokazaliśmy bardzo dobrą piłkę, oraz że w tym meczu jesteśmy lepszą drużyną niż Piast - stwierdził pomocnik Ruchu.

Jednym z ojców sukcesu Ruchu jest Tomasz Foszmańczyk, który asystował przy dwóch bramkach zdobytych przez swoich kolegów. Miał również swój udział w kilku innych groźnych akcjach ofensywnych. - Na treningach wiele uwagi poświęcałem stałym fragmentom gry. Cieszy mnie, że to co się trenuje wychodzi również w trakcie meczu. Z dwóch asyst jestem niezmiernie szczęśliwy - kontynuuje Foszmańczyk.

Tak grający Ruch chcieliby zapewne oglądać kibice i działacze. W 13. kolejce Ruch na wyjeździe przegrał 4:3 z niżej notowanym Dolcanem Ząbki. Wydaje się, że w tamtym spotkaniu zabrakło konsekwencji w grze defensywnej. - Do każdego meczu podchodzimy tak samo, ale jak gramy u siebie to naszym rywalom na pewno gra się ciężej. Ciężko mi powiedzieć, czemu słabiej gramy na wyjazdach, szkoda tego meczu z Dolcanem - dodaje radzionkowski pomocnik.

W następnej kolejce rozpędzony Ruch zmierzy się z Wartą Poznań, która zajmuje dopiero 13. miejsce w tabeli ligowej. - Do Poznania na mecz z Wartą pojedziemy, żeby wygrać. Chcemy grać o jak najwyższe miejsce w tabeli, nie interesuje nas 7-8 miejsce, chcemy być jak najwyżej - puentuje Tomasz Foszmańczyk.

Źródło artykułu: