- Taka wyprawa, tyle zachodu i tylko osiem minut na boisku. Jejku, zupełnie nie wiem, co powiedziałem. Taki jestem zmęczony - czytamy na łamach Polska - The Times wypowiedź pomocnika Nottingham Forest.
Od ośmiu spotkań kadra Franciszka Smudy nie wygrała. Były asystent Leo Beenhakkera w sztabie biało-czerwonych mówi: - Franek jest pod presją. Jego drużyna nie wygrała już tak długo, że wreszcie chciał się przełamać. Opinia publiczna traci przecież cierpliwość. W tym kontekście trafia też do mnie jego tłumaczenie, że chce wzmocnić szkielet zespołu. Za wczesnych czasów Beenhakkera ten drugi mecz podczas podobnych zgrupowań zawsze był jednak dla gabinetu cieni. Tych ośmiu, 10 najlepszych Leo odsyłał do klubów, a szansę dostawali dublerzy. Dzięki temu wykreowali się tacy gracze jak Murawski czy Matusiak.
Więcej w Polska - The Times.