- Choć to nie to samo, co ekstraklasa, w pewnym stopniu mecze w rezerwach mi pomagają. Dzięki nim wiem, że jestem w stanie wytrzymać na boisku 90 minut. Pod względem fizycznym czuję się coraz lepiej - mówi w rozmowie z Jarosławem K. Kowalem z Gazety Wyborczej Łukasz Garguła.
Jeszcze niedawno Leo Beenhakker widział w nim lidera drużyny, piłkarza, który będzie rozdzielał piłki. Teraz nie dostaje powołań i nawet nie gra w ekstraklasie. - (...) Dlaczego trener Smuda miałby mnie powoływać? Zacznę myśleć o kadrze, kiedy będę grał systematycznie - dodaje.
Cały wywiad w Gazecie Wyborczej.