Zabójcza końcówka Miedziowych - relacja z meczu Polonia Bytom - Zagłebie Lubin

Niespełna miesiąc temu Polonia w meczu ligowym pokonała Zagłębie Lubin 2:0 (0:0). W sobotnim sparingu rozgrywanym na stadionie Ruchu w Radzionkowie podopieczni Marka Bajora wzięli rewanż na bytomianach, triumfując 2:1 (0:0), choć na dwie minuty przed końcem meczu jeszcze przegrywali.

Do meczu obie drużyny przystąpiły w ligowych jedenastkach. W składzie Polonii zabrakło co prawda Clemenca Matawu i Mariusza Ujka, którym trener Jurij Szatałow dał odpocząć. Gra w pierwszej połowie była szarpana, a okazji bramkowych było jak na lekarstwo. Bodajże najlepszą z nich zmarnował Dusan Djokić, który po strzale głową z kilku metrów posłał piłkę obok słupka.

Przez większość meczu gra toczyła się w środku pola. Kiedy którejś z drużyn udawało się przejść linię środkową boiska najczęściej akcja kończyła się w okolicach 30 metra od bramki rywala. Z przeciętności wybiła się Polonia, która objęła prowadzenie po strzale byłego gracza Zagłębia, Mateusza Żytki, który półwolejem wpakował piłkę do bramki strzeżonej przez Bojana Isailovicia.

Po stracie bramki Miedziowi rzucili się do odrabiania strat. Aktywny był szczególnie Szymon Pawłowski, który raz za razem szarżował czy to prawym, czy lewym skrzydłem. Wracający po długim urazie zawodnik Zagłębia swój powrót na boisko zaakcentował najlepiej jak tylko mógł, na dwie minuty przed końcem wykorzystując dobre zagranie Szymona Kapiasa z lewego skrzydła doprowadzając do wyrównania.

Na tym jednak nie koniec. W ostatnich sekundach gry piłkę na linii pola karnego Polonii otrzymał Amer Osmanagić, odwrócił się i oddał jak się zdawało lekki strzał, który Szymonowi Gąsińskiemu krzywdy zrobić nie powinien. Golkiper bytomian sparował jednak piłkę do boku, dopadł jej Wojciech Kędziora i strzałem z najbliższej odległości ustalił wynik spotkania.

- To tylko mecz sparingowy, ale zwycięstwo zawsze cieszy. Pokazaliśmy charakter, zagraliśmy do końca i wygraliśmy spotkanie. Nie pozostaje nam teraz nic innego, jak powtórzyć ten wynik za tydzień w meczu z Lechem - powiedział pomocnik lubinian, Kamil Wilczek. Niepocieszony z kolei był rozgrywający Polonii, David Kobylik: - Nie możemy tracić takich bramek. Zawiodła nas koncentracja. Dobrze, że to tylko sparing, bo gdyby coś takiego nam się przydarzyło w meczu ligowym byłoby źle.

Polonia Bytom - Zagłębie Lubin 1:2 (0:0)

1:0 - Żytko 73'

1:1 - Pawłowski 88'

1:2 - Kędziora 90'

Składy:

Polonia: Juszczyk (46' Gąsiński), Hricko, Hanek (46' Killar), Telichowski (46' Żytko), Mysona, (46' Chomiuk), Barcik (46' Vascak), Kobylik (70' Wojsyk), Sawala (46' Falkowski), Jarecki (46' Radzewicz), Bykowski, (46' Bazik), Podstawek (46' Mikołajczak).

Zagłębie: Ptak (46' Isailović) - Dinis, Horvath (46' Priyomov), Stasiak, Rymaniak (46' Dąbrowski), Wilczek (62' Kędziora), Szapałow, M. Bartczak (46' Osmanagić), Plizga (46' Kapias), Pawłowski, Djokić (65' Traore).

Źródło artykułu: