Echa meczu KGHM Zagłębie - Legia: Niemy protest kibiców Miedziowych

W pierwszej połowie kibice KGHM Zagłębia Lubin na znak protestu nie prowadzili dopingu. Głośny doping rozpoczął się dopiero w drugiej połowie spotkania. Legia kontynuuje serię porażek, a kupowani przed sezonem piłkarze siedzą na ławce rezerwowych.

Cisza kibiców Zagłębia

Stadion Dialong Arena w Lubinie poprzez swoją akustykę sprawia, że zawsze jest na nim bardzo głośno. Tak nie było w sobotę podczas pierwszej połowy meczu Zagłębia z Legią. Fani miejscowych wywiesili transparent "Jakie podejście do kibiców, taki doping" i nie zasiedli w sektorze z którego zazwyczaj prowadzą doping. Kibice protestowali ze względu na ich zdaniem nie najlepszą postawę zawodników po meczu w Bytomiu. Piłkarze z Lubina nie podeszli pod sektor i nie podziękowali kibicom za wsparcie. - To był taki jednorazowy incydent. My jesteśmy z kibicami, kibice są z nami. Nikt o nikim nie zapomniał - komentował po spotkaniu Mateusz Bartczak.

Podczas całego meczu kibice drużyny z Warszawy oraz wspomagający ich sympatycy Pogoni Szczecin zdzierali gardła i mimo złego wyniku dzielnie wspierali swoich zawodników. Patrząc na ostatnie wyniki Legii za taką postawę należy im się spory plus.

Przełamanie Zagłębia...

Piłkarze KGHM Zagłębia odnieśli drugie zwycięstwo w sezonie. Wcześniej pokonali oni Arkę Gdynia oraz zremisowali na inaugurację sezonu z Koroną Kielce. W ostatnim swoim meczu lubinianie przegrali w Bytomiu i atmosfera nie była najlepsza. Trzy punkty wywalczone z Legią były więc idealne na przełamanie. - Chciałbym, żeby tak było. Mam nadzieję, że po tym meczu chłopcy uwierzyli, że są w stanie z każdym grać i wygrywać te spotkania. W sobotę byliśmy naprawdę bardzo skutecznym zespołem, tej skuteczności może brakowało w poprzednich meczach stąd i te wyniki nie były takie, jakie byśmy sobie życzyli. Chciałbym bardzo, żeby to był taki mecz, który będzie nas troszeczkę piął w górę w tej tabeli - mówił po meczu Marek Bajor, szkoleniowiec Miedziowych.

- Nie wiem czy można to nazwać kryzysem. Nasza gra nie była najgorsza, poza początkiem. Brakowało nam szczęścia, które w sobotę nam dopisało - skomentował Dawid Plizga, strzelec jednej z bramek.

... A Legii nie

Zagłębie się przełamało, a Legia nie. Zespół ze stolicy kraju przegrał trzeci mecz z rzędu. - Jestem przybity jestem trzecią porażką. Nie pamiętam tego w swej trenerskiej pracy. Nawet w juniorach mi się to chyba nie zdarzyło przegrać trzech meczów pod rząd. Co dopiero prowadząc Legię Warszawa - komentował Maciej Skorża, trener drużyny z Warszawy. Legia do tej pory wygrała z Cracovią i Śląskiem Wrocław. Te dwie drużyny jak na razie zajmują ostatnie miejsca w tabeli. Legia jest tuż nad nimi. Nie tak to miało chyba wyglądać.

Miliony na ławce

Przed sezonem Legia za duże pieniądze sprowadziła wielu zawodników. W meczu w Lubinie na ławce rezerwowych zasiedli Marijan Antolović, Srdja Knezević i Bruno Mezenga. - Grają ci co najlepiej prezentują się na treningu - wyjaśniał Skorża. Po raz kolejny można powiedzieć - nie tak to chyba miało wyglądać.

Komentarze (0)