Mecz rozpoczął się znakomicie dla gospodarzy. Sosnowiczanie zagapili się przy stałym fragmencie gry, bowiem futbolówka spadła pod nogi obrońcy Czarnych Michała Sudoła. Bensz zdołał jeszcze dotknąć piłki, ale futbolówka i tak wpadła do siatki. Sytuacja przyjezdnych zaczęła wyglądać jeszcze gorzej, kiedy w 38. minucie drugą żółtą kartkę zobaczył Adrian Pajączkowski.
To była kolejna strata dla wicelidera, bowiem wcześniej z powodu kontuzji głowy boisko musiał opuścić Vladimír Bednár. Kadrowe osłabienie nie załamało podopiecznych Marka Chojnackiego, którzy ruszyli do ataku. Taka gra się opłaciła, bowiem jeszcze przed przerwą wyrównał Marcin Lachowski.
Druga połowa była jeszcze bardziej dramatyczna. Co prawda w 75. minucie Czarnych na prowadzenie wyprowadził Tracz, ale trzy minuty później za ostry faul na Strojku czerwień zobaczył Brazylijczyk Flipe. Zagłębie jednak do ostatnich minut musiało czekać na wyrównanie. Do remisu pięknym strzałem zza pola karnego w doliczonym czasie doprowadził Tomasz Szatan.
Czarni Żagań - Zagłębie Sosnowiec 2:2 (1:1)
1:0 - Sudoł 7'
1:1 - Lachowski 42'
2:1 - Tracz (k.) 74'
2:2 - Szatan 90+3'
Czarni: Wnuk - Dorobek, Felipe, Galuś, Sudol, Kostek (70' W. Gancarczyk, 90' Wróbel), Tracz, Kaczmarek, Flejterski (85' Łaciok), Wróbel (60' Rejmer), Burski.
Zagłębie: Bensz - Strojek, Balul, Pajączkowski, Marek, Mielec, Bednar (26' Stolpa), Skórski (76' Szatan), Stefański, Lachowski, Folc (83' Cyganek).
Żółte kartki: Flejterski (Czarni) oraz Stolpa, Skórski, Pajączkowski, Lachowski (Zagłębie).
Czerwone kartki: Filipe (Czarni) oraz Pajączkowski (Zagłębie).
Sędzia: Dariusz Orzechowski (Toruń).