Część kibiców bojkotuje derby Flota - Pogoń

Minął niemal rok od ostatnich, rozegranych w Świnoujściu, derbów pomiędzy Flotą i Pogonią Szczecin. Wyjątkowo gorącą atmosferę zeszłorocznego spotkania dodatkowo podgrzały protesty sympatyków obu ekip, że zbyt wysokie ceny wejściówek psują atmosferę piłkarskiego święta. Mimo głosów oburzenia stadion wypełnił się do ostatniego miejsca. W najbliższą sobotę może być jednak inaczej.

Dla sporej grupy sympatyków Floty i Pogoni regionalna konfrontacja to jedna z najważniejszych dat w piłkarskim kalendarzu. Trudno zatem dziwić się, że podwyżka cen wejściówek przed derbami wywołuje głosy oburzenia. Już w poprzednim sezonie ze szczecińskiego obozu wypływały głosy, że Zarząd Floty psuje atmosferę piłkarskiego święta. - Potencjalny zysk ze sprzedaży wejściówek, na to spotkanie, z pewnością nie pokryje marketingowych strat, związanych z głosami krytyki. Nie tak powinna wyglądać współpraca między klubami z jednego regionu - czytaliśmy w treści protestu Stowarzyszenia Kibiców "Portowcy". 30 złotych to stosunkowo zbyt wysoka cena - mówił szczeciński dziennikarz Grzegorz Lemański i dodawał, że wyjazd do Świnoujścia jest ważnym wydarzeniem dla kibiców Pogoni, ponieważ rywalizacja o piłkarski prymat na Pomorzu ma znaczenie prestiżowe, kluby łączą poprawne stosunki, a miasta dzieli niewielka odległość. Kiedy okazało się, że zarząd świnoujskiego klubu ponownie zdecydował się podwyższyć ceny biletów do 30 złotych - zagrzmieli nie tylko fani Pogoni, ale również miejscowej Floty.

Pierwsze zapowiedzi bojkotu pojawiły się w mediach jeszcze przed startem ligi, kiedy Stowarzyszenie Kibiców Floty Świnoujście alarmowało, że ceny normalnych wejściówek mogą wynieść nie 30, ale nawet 40 złotych. Stowarzyszenie informowało, że spotkanie z Pogonią to mecz przyjaźni i dodatkowa ochrona nie jest potrzebna. Jako głos kibiców od razu zaproponowaliśmy, aby nie było podwyżek albo w cenę biletu została wliczona okolicznościowa koszulka z derbów. Usłyszeliśmy odmowę. Traktuje się nas - wszystkich kibiców jak nie wiadomo co. Przyjdą zostawią pieniądze i mamy ich w poważaniu. Stowarzyszenie zaproponowało, aby do bojkotu przyłączyli się również pozostali kibice Floty. Zarząd świnoujskiego klubu nieco ostudził nastroje odpowiadając, że nigdy nie było propozycji 40 zł za bilet normalny i 30 zł za bilet ulgowy, a Zarząd w całości zaakceptował dotychczasowe ceny, nie przewidując w całym sezonie dodatkowych podwyżek. Włodarze Floty potwierdzili, że podczas spotkania ze Stowarzyszeniem została zgłoszona propozycja załączania do każdego biletu koszulki w cenie 10 zł, na co nie wyraziliśmy zgody, ponieważ nie można zmuszać każdego kibica do kupowania koszulek.

Chaos informacyjny przerwało ponownie SKFŚ, które potwierdziło bojkot pomorskich derbów. Jako powód podają nie tylko podwyżkę cen, ale również marazm panujący w polityce marketingowej i informacyjnej klubu. Brak porządnego cateringu, strategicznego sponsora, brak właściwej działalności marketingowej, braki w działalności informacyjnej, brak właściwej organizacji - to tylko niektóre z najważniejszych rzeczy, które w pierwszoligowym klubie powinny być wreszcie porządnie rozwiązane - grzmią w oświadczeniu przedstawiciele części wyspiarskich kibiców. Do protestu dołączają także niektórzy fani Pogoni, dla których ponowna podwyżka jest działaniem niepoważnym.

Sytuacja wokół nadmorskiego klubu wciąż się zagęszcza i choć kameralny obiekt może zapełnić się w sobotę mimo bojkotu, to jednak podwyżka cen pozostanie dla ogromnej liczby fanów - decyzją kompletnie niezrozumiałą.

Źródło artykułu: