Robert Lewandowski: Zagram tam, gdzie widzi mnie trener

W wywiadzie dla portalu Rieversport Robert Lewandowski przyznał, że najważniejsze są dla niego regularne występy w składzie Borussii bez względu na pozycję, którą wybierze dla niego szkoleniowiec Juergen Klopp.

- Naprawdę jest mi to obojętne, na jakiej pozycji zostanę wystawiony. Moim głównym celem jest gra w pierwszym składzie. Gram tam, gdzie widzi mnie trener i gdzie będę mógł pomóc zespołowi - ocenił skromnie jeden z najlepszych polskich piłkarzy. "Lewy" przyznał również, że był zdecydowany na przeprowadzkę do Zagłębia Ruhry od dawna i nie miał wpływu na przedłużające się negocjacje między klubami.

Lewandowski w rozmowie z niemieckimi dziennikarzami podkreślił znakomitą atmosferę panującą w zespole i cieszył się, że koledzy przyjęli go bardzo otwarcie oraz przyjaźnie. Nie ukrywa, że w aklimatyzacji pomagają mu Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek. Jak się okazuje, istotny wpływ na decyzję o transferze mieli również fani BVB: - Signal Iduna Park jest jednym z powodów, dla których chciałem trafić do Borussii. Grać dla 80 tysięcy kibiców - to musi być coś wspaniałego - stwierdził podekscytowany 21-latek.

Były snajper Lecha Poznań wierzy, że jego drużynę stać na wiele w nadchodzących rozgrywkach: - Myślę, że mamy silny skład i nasi fani będą mogli zobaczyć sporo wspaniałych spotkań w naszym wykonaniu. Jedno mogę obiecać: będziemy dobrze przygotowani do gry, a ja dam z siebie wszystko - bojowo zapowiedział Lewandowski, który jednak nie znalazł jeszcze stałego mieszkania w Dortmundzie i wciąż ma problemy z posługiwaniem się językiem niemieckim. Na zadomowienie się i pełną aklimatyzację w blisko 600-tysięcznym mieście reprezentant Polski ma czas do 22 sierpnia. Wtedy Borussia zainauguruje sezon Bundesligi meczem z Bayerem Leverkusen.

Źródło artykułu: