Początek spotkania należał do graczy Piasta. Już w 6. minucie Krzysztof Kukulski znalazł się w pozycji sam na sam z golkiperem Polonii, jednak górą okazał się Paweł Nerek. Kilka minut później groźnie odpowiedzieli gospodarze. Piłka po strzale Bartłomieja Nowaka z kilku metrów przeleciała jednak obok bramki Piasta.
Kolejne minuty nie przynosiły klarownych sytuacji. Dopiero w po połowie godziny z dobrej pozycji Paweł Gamla uderzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego - minimalnie za wysoko. Trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy znów Piast był bliski zdobycia bramki. Tym razem Daniel Chylaszek dograł piłkę na głowę Kulkulskiego, lecz i on uderzył nad bramką.
Po zmianie stron goście z Gliwic rozpoczęli od mocnego uderzenia. Wojciech Kędziora wpadł w pole karne Polonii i uderzył z ostrego kąta. Piłka trafiła w słupek i spadła pod nogi Piotra Petasza, który przepięknym strzałem pokonał debiutującego golkipera Czarnych Koszul.
W 62. minucie Nerek w sytuacji sam na sam okazał się lepszy od Kędziory. Do końca spotkania na boisku nie działo się wiele. Najciekawszą sytuacją było… zgaśniecie jupiterów na pięć minut przed końcem widowiska. Piast wygrał zasłużenie, choć gliwiczanie nie mieli trudnego zadania, bowiem stołeczna ekipa zagrała rezerwowym składem.
Polonia Warszawa - Piast Gliwice 0:1 (0:0)
0:1 - Petasz 49'
Składy:
Polonia Warszawa: Nerek - Klepczarek, Mowlik, Konieczny, Kulpaka, Bąk, Brian, Biernacki, Piątek, Nowak, Mąka.
Piast Gliwice: Chamera - Michniewicz, Widuch, Banaś, Petasz, Andraszak, Szczyrba, Gamla, Chylaszek, Kukulski, Kędziora.
Żółte kartki: Mąka (Piast) oraz Chylaszek, Andraszak, Szczyrba (Polonia).
Sędzia: Zdzisław Bakaluk (Olsztyn).
Widzów: 1000.
Najlepszy piłkarz Polonii: Paweł Nerek.
Najlepszy piłkarz Piasta: Piotr Petasz.
Najlepszy piłkarz meczu: Piotr Petasz.
