Walkower dla Jaroty za mecz z Górnikiem?

W ostatnim niedzielnym spotkaniu gr. zachodniej II ligi Jarota Jarocin przegrał z Górnikiem Polkowice 0:1. Wszystko może się jednak zmienić, bowiem zespół gości prawdopodobnie złamał jeden z zapisów obowiązującego regulaminu.

W rozgrywkach II ligi trenerzy mogą dokonać aż czterech zmian. Przy czym w tej ostatniej młodzieżowiec musi zastąpić młodzieżowca. Z tej reguły wyłamał się trener Górnika Dominik Nowak, który podczas ostatniego spotkania w Jarocinie wprowadził na plac gry Łukasz Sierpina, który zastąpił Zbigniewa Grzybowskiego. Ten ostatni dawno nie jest już jednak juniorem.

Dwie minuty wcześniej na boisko wszedł Maciej Soboń, który zmienił Damiana Piotrowskiego. - Z tego co widziałem, Górnik chciał zrobić obie zmiany jednocześnie. Sędzia jednak najpierw pozwolił na jedną, a dopiero po jakimś czasie na drugą. Arbiter techniczny nie zareagował, ale on nie musi znać wieku zawodników. Winny jest kierownik drużyny - powiedział na łamach wielkopolskisport.pl trener Czesław Owczarek.

Czy w tej sytuacji Górnikowi grozi walkower? Szkoleniowiec Jaroty zapowiada, że będzie się domagał wyjaśnienia całej sprawy przed organami PZPN. W protokole sędziowskim wszystko jest napisane zgodnie z obowiązującym prawem. - Arbiter chciał chyba to zatuszować. My jednak mamy zapis wideo, na którym wszystko widać i wysyłamy pismo do PZPN z prośbą o wyjaśnienie całej sytuacji. Zresztą obecny na meczu obserwator potwierdził nasze słowa - zakończył Owczarek.

Komentarze (0)