Piłkarz kolejki: Łukasz Janoszka (Ruch Chorzów). Jeśli ktoś strzela trzy bramki, a jego drużyna wygrywa 3:2, to ma gwarantowane miejsce nie tylko w "jedenastce" kolejki, ale zasługuje również na miano piłkarza kolejki.
Bramka kolejki: Tomasz Kiełbowicz (Legia Warszawa). Fantastycznie z rzutu wolnego strzelił zawodnik Wojskowych. Bramkarz Jagiellonii nie miał nic do powiedzenia przy tym idealnym trafieniu Kiełbowicza.
Parada kolejki: Jan Mucha (Legia Warszawa). Kolejny wyróżniony zawodnik Legii. Tym razem Mucha za paradę przy strzale z rzutu karnego Tomasza Frankowskiego.
Pudło kolejki: Radosław Matusiak (Cracovia). Mogliśmy tu umieścić Frankowskiego, lecz postanowiliśmy wyróżnić Matusiaka. Cracovia w meczu na Dialog Arena miała tylko jedną sytuację, po której mogła strzelić bramkę. Zmarnował ją właśnie Matusiak, strzelając wprost w Bojana Isailovicia.
Rajd kolejki: Adrian Mierzejewski (Polonia Warszawa). Pół boiska przebiegł Mierzejewski, w polu karnym jak dziecko zwiódł Kamila Glika i ładnym strzałem pokonał Macieja Nalepę.
Przełamanie kolejki: Paweł Brożek (Wisła Kraków). 677 minut czekał na bramkę w ekstraklasie Paweł Brożek. Wreszcie się przełamał, wykorzystując idealne zagranie Patryka Małeckiego. Pozostało mu dołożyć tylko nogę…
Stop kolejki: Ilijan Micanski (KGHM Zagłębie Lubin). W pięciu kolejnych meczach bramkę zdobył Ilijan Micanski. Bułgar zatrzymał się na Cracovii, chociaż po jego strzale Łukasz Merda sparował futbolówkę na poprzeczkę.
Gest kolejki: koszulka dla Lenczyka. Były trener Zagłębia Lubin Orest Lenczyk dostał od Miedziowych pamiątkową koszulkę. W poprzednim sezonie wprowadził lubinian do ekstraklasy.
Uderzenie kolejki: Bartłomiej Grzelak (Legia Warszawa). Wprawdzie to nie bramka kolejki, ale jednak zasługuje na wyróżnienie. Grzelak w ekwilibrystyczny sposób zdobył gola przeciwko Jagiellonii.
Skandal kolejki: Legia Warszawa. Żałobę Legia wykorzystała w skandaliczny dla nas sposób. Czarne opaski były opatrzone… logiem jednego z dostawców sprzętu sportowego. Czy tak trudno było założyć zwykłe, czarne opaski?
Antyfutbol kolejki: Piast Gliwice. Degradacja czeka Piast, jeśli chce grać tak jak z Polonią Warszawa. Żadnego zaangażowania, ambicji, pomysłu na grę - antyfutbol.
Fanatycy kolejki: Kibice Jagiellonii Białystok. Wiedzieli, że nie zostaną wpuszczeni na trybuny stadionu przy Konwiktorskiej, ale mimo to około 30 osób wybrało się do Warszawy. Zza płotu dopingowali swoich pupili. To się nazywa poświęcenie!
Pechowiec kolejki: Hermes (Jagiellonia Białystok). Brazylijczyk mógł zostać bohaterem Jagi, ale jego strzał w ostatniej minucie trafił w poprzeczkę. Zawodnicy z Białegostoku przegrali 1:2.
Patent kolejki: Łukasz Janoszka (Ruch Chorzów). Teraz Janoszka strzelił Odrze 3 gole, a jesienią… dwa. Zawodnik Niebieskich wyraźnie ma patent na wodzisławian.
Prawidłowość kolejki: Ruch Chorzów. Ruch gdy tylko pokonuje Odrę w ekstraklasie to zawsze strzela jej 3 gole. Taka prawidłowość Niebieskich.
Oświadczyny kolejki.: Na trybunach podczas meczu Ruch - Odra pojawił się transparent: "Anetko, wyjdziesz za mnie?". Niestety nie udało nam się ustalić, czy oświadczyny zostały przyjęte.
Najbardziej nieskuteczny zespół: Lechia Gdańsk. Niech tutaj za komentarz posłuży wypowiedź Łukasza Surmy: "Musimy stworzyć około dziesięciu sytuacji, to może jedna wpadnie. Było 4-5 stuprocentowych sytuacji, a to było za mało. Musimy więc zwiększyć tą liczbę do dziesięciu i prawdopodobieństwo się zwiększa. Stworzyliśmy dużo sytuacji, a piłka i tak nie wpada. Musi być więcej sytuacji, ale to jest do zrobienia."
Bitwa kolejki: Grzelak vs. Cionek. Jesienią Grzelak po meczu z Jagą cierpiał z powodu dziury w kolanie. Tym razem cierpiał Cionek, któremu autograf na głowie złożył Grzelak. Kto zrobił takie "świństwo" Grzelakowi? Oczywiście Cionek.