Czwartek w Serie A: Del Piero chce zwrotu tytułów, Balotelli przeprasza

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Alessandro Del Piero ma nadzieję, że w świetle nowych dowodów Juventusowi zostaną oddane tytuły Mistrza Włoch, Mario Balotelli przeprasza, a adwokat Luciano Moggiego chce, aby Massimo Moratti oddał Scudetta.

Del Piero chce zwrot tytułów!

Alessandro Del Piero życzyłby sobie, aby w świetle nowych dowodów Juventusowi Turyn zwrócono tytuły, które odebrano klubowi za udział w aferze Calciopoli. Kapitan Starej Damy najwyraźniej uważa, że degradacja była wystarczającą karą.

- Teraz dopiero wpłynęły fakty: Ja życzyłbym sobie, aby zwrócono nam Mistrzowskie tytuły i aby zostały uznane także na arenie międzynarodowej, a nie tylko tak, abyśmy my czuli że są nasze - powiedział.

Adwokat Luciano Moggiego, Maurilio Prioreschi dostarczył prokuraturze dowodów, z których ponoć wynika, że w aferę Calciopoli był zamieszany także Inter Mediolan, który odziedziczył po Starej Damie Scudetto.

Piłkarz wypowiedział się także na temat możliwości wywalczenia przez Bianconerich czwartego miejsca. - Wszyscy w klubie wierzymy, że zakończymy sezon na czwartym miejscu. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby osiągnąć ten cel - stwierdził.

Adwokat Moggiego: Moratti powinien zrzec się tamtego mistrzostwa

Obrońca byłego dyrektora generalnego Juventusu Turyn Luciano Moggiego uważa, że prezes Interu Mediolan powinien zrzec się tytułu z 2006 roku, który Nerazzurri dostali w spadku po zdegradowanej do Serie B Starej Damie. - To jego moralny obowiązek - powiedział adwokat w rozmowie z dziennikarzami La Stampa i Tuttosport.

- W ogromnej liczbie rozmów telefonicznych, które analizowaliśmy, znalazły się te z udziałem Massimo Morattiego z Paolo Bergamo, a także Giacinto Facchettiego - zaczął Maurilio Prioreschi.

- Są też rozmowy działaczy innych klubów. Jest jeden, którego nazwiska na razie podawać nie będziemy, bo nie ma takiej potrzeby, który kontaktował się z tymi, którzy przydzielają arbitrów na mecze sto razy w okresie od listopada 2004 roku do maja 2005. W tym gronie jest też osoba, która zapewniała, że dzwoniła do Pairetto i Bergamo tylko z życzeniami świątecznymi. Jak dla mnie sto telefonów z życzeniami to trochę za dużo - dodał.

- Teraz oczekuję, by w całej tej sprawie Moratti zajął jakieś stanowisko. Dlaczego nigdy nie powiedział, że on także rozmawiał z tymi, którzy przydzielają sędziów na mecze? Dlaczego nigdy nie mówił o kolacji Facchettiego z Bergamo, o której wiedział? Moratti ma teraz podwójny obowiązek: moralny i ten wynikający z regulaminu. Musi przyznać, że rozmawiał z tymi ludźmi i zrzec się tytułu, który przyznano Interowi w 2006 roku. Gdybym był na jego miejscu, już bym nie chciał tego mistrzostwa. To scudetto nie zostało wygrane na boisku, ale przydzielone przez sąd sportowy drużynie, która teoretycznie pozostała poza śledztwem. Rozmowy, które odnaleźliśmy, całkowicie przeczą tej tezie - wyjaśnił.

- Moratti i Galliani rozmawiali z Pairetto i Bergamo. Albo zabrania się tego wszystkim albo nikomu - zakończył.

Treści rozmów wspomnianych działaczy mają zostać ujawnione na rozprawie 13 kwietnia.

Balotelli przeprosił Inter i Mourinho

Jeszcze w środę zapewniał, że nie przeprosi, bo nie ma za co, ale w czwartek zmienił zdanie. Napastnik Interu Mediolan Mario Balotelli postanowił zejść z wojennej ścieżki i powiedział magiczne słowo drużynie i szkoleniowcowi Jose Mourinho.

W godzinach porannych 19-latek odbył rozmowę z Portugalczykiem. Na niej panowie wszystko sobie wyjaśnili. Piłkarz przeprosił wszystkich osobiście i na oficjalnej stronie Interu.

- Przepraszam za sytuację, która wytworzyła się w ostatnim czasie. Jestem pierwszym do poświęceń, bo kocham piłkę nożną i chcę grać. Teraz w ciszy czekam na moment, w którym ponownie będę mógł pomóc drużynie. Nie chcę już więcej myśleć o przeszłości, tylko patrzeć w przyszłość. Chcę skoncentrować się na najbliższych meczach i być na nie gotowym - powiedział Balotelli.

Źródło artykułu: