Ruch rozmawiał z przedstawicielem VFL Wolfsburg

W siedzibie klubu odbyło się spotkanie działaczy Niebieskich z przedstawicielem VfL Wolfsburg. Mistrzów Niemiec reprezentował Bernhard Janssen, który jest koordynatorem ds. korporacji z innymi klubami.

Współpraca działaczy Ruchu Chorzów z VFL Wolfsburg nabiera coraz wyraźniejszych kształtów. W piątek przy Cichej gościł koordynator ds. korporacji mistrzów Niemiec Bernhard Janssen. - Kilkakrotnie spotykałem się z Dariuszem Gęsiorem i Mirosławem Mosórem. Nasze spotkanie nie służy temu, aby podpisać zobowiązujące dokumenty. Omawiamy warunki współpracy, które będą dotyczyły przede wszystkim wymiany myśli szkoleniowej - wyjaśnił przedstawiciel niemieckiego klubu. - W regionie jest wielu uzdolnionych piłkarzy. Wiemy że Ruch słynie ze znakomitej pracy z młodzieżą - dodał. - W ramach współpracy przewidujemy staże trenerskie, wymianę zawodników oraz sparingi. Będziemy chcieli pojechać do Wolfsburga, żeby podpatrzeć jak w tym klubie pracują z młodzieżą - uzupełnił Członek Rady Nadzorczej Ruchu Chorzów Dariusz Gęsior. - Musimy uczyć się od najlepszych. Współpraca powinna przynieść same korzyści, spowodować, że będziemy poukładanym klubem i cała ta "maszynka" będzie działała bez zarzutu - dodał były zawodnik Niebieskich.

Trener Waldemar Fornalik o współpracy z VFL Wolfsburg: -Na ten temat rozmawiałem z Mirosławem Mosórem zaledwie przez dziesięć minut i wiedzę mam na razie znikomą. Wiem, że wszystko dotyczy głównie współpracy w grupach młodzieżowych. Jeśli będzie polegała ona na tym, że nasi piłkarze będą się mogli się rozwijać w Niemczech i później to myślę, że wątek jest ciekawy. Jeśli chodzi o współpracę trenerską, to akurat ja wolałbym inny kierunek. Ale jeśli szkoleniowcy zespołów młodzieżowych mieliby wyjeżdżać do Wolfsburga i podpatrywać pracę tamtejszych trenerów, to jestem jak najbardziej za. Ja marzę o stażu we Włoszech lub Hiszpanii, ale w klubie, gdzie systematycznie się pracuje. To nie może być drużyna typu Barcelona, Milan, Real. Poza tym, że ma się obecność tam wpisaną w CV, a tak naprawdę podczas pobytu tam niewiele się zobaczy. Chciałbym poznać jak wygląda praca w dobrze poukładanym klubie. Tydzień w takim zespole dużo może dać.

Komentarze (0)