Powalczą o utrzymanie - zapowiedź meczu KGHM Zagłębie Lubin - Piast Gliwice

Piast Gliwice ma sentyment do KGHM Zagłębia Lubin. Z nikim nigdy nie wygrał w najwyższej klasie rozgrywkowej tak wysoko, jak właśnie z Miedziowymi. 15 sierpień 2009 roku na długo zapadnie w pamięć kibicom Piasta. Zagłębie szykuje się do srogiego rewanżu.

Piast chociaż zajmuje jedenaste miejsce w ekstraklasie, to niczego nie może być pewien. Ledwie dwa punkty więcej od Zagłębia, które znajduje się w strefie spadkowej, nie może dać komfortu graczom Dariusza Fornalaka. Trener gości doskonale zna Lubin - był bowiem szkoleniowcem Zagłębia przez pół roku. O dziwo został zwolniony, gdy zostawił zespół na pierwszym miejscu. Nie tylko on pamięta Zagłębie. Marcin Pietroń przez kilka lat grał dla Miedziowych i zdobył z tym klubem mistrzostwo i Superpuchar Polski.

Katem lubinian w tym sezonie był już Adrian Paluchowski. Jego dwa (niektórzy liczą 3) gole sprawiły, że Legia Warszawa ograła Zagłębie 4:0. Teraz Paluchowski cieszyłby się przynajmniej z jednej bramki, ponieważ całkiem możliwe, że wystarczyłaby ona aby wygrać na Dialog Arena. Dlaczego? Otóż Miedziowi to ostatni zespół pod względem liczby strzelonych goli na swoim stadionie. Ledwie cztery trafienia nie są powodem do dumy, a wręcz przeciwnie. Jest jeszcze jedna klasyfikacja, w której Zagłębie jest na ostatnim miejscu. Wygrało najmniej spotkań przed własną publicznością - zaledwie jedno.

W obu zespołach od pierwszej minuty powinno zagrać po dwóch nowych zawodników. W Piaście są to Maciej Zganiacz oraz wspomniany Paluchowski. Natomiast w Zagłębiu Sergio Reyna oraz Bojan Isailovic. Obaj wzmocnili defensywę, natomiast Piast wzmocnił siłę ognia. W niedzielę powinno być jednak odwrotnie. To Zagłębie musi atakować, aby wydostać się ze strefy spadkowej.

Wyniki sparingów są obiecujące dla Marka Bajora. - Na pewno wyniki mogą cieszyć. W niektórych meczach prezentowaliśmy się naprawdę dobrze. Cieszy mnie postawa zawodników, którzy w każdym momencie starali się dać z siebie wszystko i udowodnić swoją przydatność do drużyny. Mogę też się cieszyć z tego, że odbyło się bez żadnych poważnych kontuzji. Jednak liga zweryfikuje wszystkie wyniki sparingów - przyznał trener lubinian w wywiadzie dla SportoweFakty.pl. Skoro mowa o nim, to warto zaznaczyć, że nie dostał licencji na prowadzenie drużyny Zagłębia. Jednak… - Trener Bajor bez żadnych konsekwencji poprowadzi nasz zespół w meczu z Piastem Gliwice - cytuje Jerzego Kozińskiego, prezesa Miedziowych, oficjalna witryna lubinian.

Kto nie zagra w tym meczu? Fornalak nie może skorzystać z kontuzjowanych: Bartosza Iwana, Daniela Iwana, Lumira Sedlacka, Jarosława Kaszowskiego i Łukasza Krzyckiego. Natomiast Bajor raczej nie będzie korzystał z Dawida Plizgi, który nie przepracował całego okresu przygotowawczego. Najprawdopodobniej między słupkami stanie Isailovic, a nie Aleksander Ptak, chociaż kilka dni temu Bajor mówił: - W sparingach równo dostawali szansę i mogę powiedzieć, że żaden mnie nie zawiódł. Rywalizacja jest spora i mam nadzieję, iż pozytywnie wpłynie na jednego bądź drugiego zawodnika.

Spotkanie Zagłębia z Piastem na pierwszy rzut oka nie zapowiada się nad wyraz interesująco. Zmierzą się bowiem drużyny walczące o utrzymanie, ale często w takich meczach piłkarze obu walczących zespołów idą "na noże".

KGHM Zagłębie Lubin - Piast Gliwice / nd 28.02.2010 godz. 14:45

Przewidywane składy:

Zagłębie Lubin: Isailovic - G.Bartczak, Stasiak, Reyna, Costa - Ekwueme, Hanzel, M.Bartczak - Pawłowski, Micanski - Traore.

Piast Gliwice: Kwapisz - Michniewicz, Glik, Kowalski, Szary - Smektała, Muszalik, Zganiacz, Paluchowski - Wilczek - Olszar.

Sędzia: Włodzimierz Bartos (Łódź).

Zamów relację z meczu KGHM Zagłębie Lubin - Piast Gliwice

Wyślij SMS o treści SF PIAST na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu KGHM Zagłębie Lubin - Piast Gliwice

Wyślij SMS o treści SF PIAST na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Komentarze (0)