Przed środowym meczem Niemcy mają powody do optymizmu. Ich rywale od stycznia mają poważny problem z odnoszeniem zwycięstw. - Fiorentina w tym momencie przeżywa taki sam kryzys, co my na początku sezonu. Jednak wystarczy jeden mecz, by wszystko się zmieniło. My to pokazaliśmy w konfrontacji z Juventusem. Poza tym widziałem, że w pojedynku z Romą, Fiorentina zdominowała rywala. Zabrakło jej tylko bramki. Mój Bayern jest w dobrej dyspozycji, nie mamy kontuzjowanych w składzie - wyjaśnił trener ekipy z Bawarii.
Louis Van Gaal zapewnia, że jego piłkarze nie zlekceważą Violi. - Nie poczujemy się zbyt pewnie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że Fiorentina to dobra drużyna i jej nie zlekceważymy. Nie możemy popełnić błędu, bo to tylko dwa mecze, które decydują o awansie. Mam nadzieję, że wygramy 1:0. Najważniejsze to nie stracić bramki. W ostatnich meczach traciliśmy takie gole, których powinniśmy byli uniknąć - zauważył.