Jakub Kaszuba to wychowanek Bałtyku. Tam w sezonie 2006/07 wypatrzyli go działacze Cracovii, którzy postanowili ściągnąć piłkarza do Krakowa. 22-letni napastnik futory w "Pasach" jednak nie zrobił i szybko przesunięty został do Młodej Ekstraklasy. Nie potrafił się przebić się do składu nawet w sytuacji, gdy kontuzje leczyli podstawowi napastnicy zespołu - Bartosz Ślusarski i Radosław Matusiak. Jego sytuacji nie poprawił z pewnością fakt ściągnięcia przez klub w zimowym okienku transferowym Krzysztofa Kaliciaka z GKS-u Katowice. Pojawiła się więc szansa powrotu Kaszuby w swoje rodzinne strony. Wypożyczeniem zawodnika zainteresowany był Bałtyk Gdynia. Transakcja nie doszła jednak do skutku, gdyż piłkarz wyjechał na zgrupowanie z Cracovią. Mimo to pojawiła się informacja, iż zainteresowanie zawodnikiem wykazała Arka.
-
Tym samym wciąż jedynym nabytkiem Arki pozostaje słowacki pomocnik Miroslav Bożok. Do klubu ma trafić jednak dopiero 1 lipca, gdyż wciąż obwiązuje go ważny kontrakt z Rużomberokiem. Gdyńscy działacze czynią starania, aby piłkarz wzmocnił kadrę już tej zimy. Na przeszkodzie stoją jednak rozbieżności finansowe.
Niebawem powinna rozstrzygnąć się również kwestia testowanych w Arce zawodników. Mowa tu o Kameruńczyku Mawaye oraz Joelu Tshibambie. Obaj przebywają z zespołem na zgrupowaniu w Hiszpanii, gdzie mają możliwość zaprezentowania swoich umiejętności. Decyzja o ich dalszym losie zapadnie po zakończeniu obozu przygotowawczego. - Chcemy dać mu szansę. Nie jest to zawodnik przeciętny. Zamierzamy sprawdzić go w bardziej optymalnych warunkach, by nie mieć do siebie żadnych zastrzeżeń – wyznał przed pierwszym zgrupowaniem trener Arki Dariusz Pasieka, zapytany o Mawaye.