Podczas meczu III ligi pomiędzy MKS Kluczbork a MKS Karkonosze Jelenia Góra (0:1) doszło do skandalicznego incydentu. Niepełnosprawny kibic, Julian, poruszający się na wózku inwalidzkim, został zaatakowany przez chuliganów z Jeleniej Góry. Ci zerwali jego flagę, wykrzykując obraźliwe hasła i zmuszając go do tego, by "padł na glebę".
Julian, wierny kibic MKS Kluczbork, przyjechał na mecz z rodziną. Z dumą wywiesił swoją flagę, symbolizującą jego pasję do klubu. Niestety, grupa "fanów" gospodarzy postanowiła zerwać ją siłą. - "Julian, nasz wierny kibic, nie rozumie, dlaczego spotkała go taka sytuacja" - czytamy w oświadczeniu klubu.
ZOBACZ WIDEO: Połączenie akrobatyki z futbolem. Takie gole to rzadkość
Klub MKS Kluczbork wyraził swoje oburzenie i zadał pytania dotyczące granic rywalizacji na trybunach. "Czy tak powinno wyglądać wspieranie swojego klubu? Szacunek i kultura na trybunach powinny być wartościami nadrzędnymi" - apelują władze klubu.
W odpowiedzi na incydent, wiele osób wyraziło wsparcie dla Juliana w mediach społecznościowych. Pojawiły się komentarze wspierające chłopca oraz propozycje zorganizowania zbiórki na nową flagę. Dodatkowo, Julian i jego rodzina zostali zaproszeni na mecze przez inne kluby, w tym LGKS 1938 Podlesianka Katowice.
Prezes Wisły Kraków, Jarosław Królewski, również zareagował na sytuację, zapraszając Juliana na mecz o Superpuchar Polski.