Wojciech Szczęsny, po dołączeniu do FC Barcelony, szybko stał się kluczowym zawodnikiem Niemiecki trener Hansi Flick nie miał wątpliwości, by uczynić go numerem "jeden" pod nieobecność Marca-Andre ter Stegena. Szczęsny w 16 meczach zanotował 14 zwycięstw i dwa remisy.
Były reprezentant Polski ma umowę obowiązującą tylko do końca sezonu, ale coraz więcej wskazuje na to, że będzie kontynuował karierę w stolicy Katalonii. Według hiszpańskich mediów, ostateczna decyzja już zapadła (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znakomita atmosfera w kadrze. Tak się bawią Hiszpanie
Obok Roberta Lewandowskiego i Inigo Martineza, Szczęsny jest jednym z najbardziej doświadczonych graczy "Blaugrany". Mimo to dobrze dogaduje się z młodszymi kolegami, o czym świadczy wypowiedź Pedriego.
- Chciałbym, żeby Szczęsny przedłużył umowę. Naprawdę go lubię. To bardzo zabawny facet, który radzi sobie z presją. Jest profesjonalistą, dał nam wiele i grał na spektakularnym poziomie. Chciałbym, żeby został. Dobrze się z nim spędza czas na boisku i poza nim - dziennikarz Adria Albets przytoczył wypowiedź Pedriego.
Po marcowej przerwie na mecze reprezentacji, w czwartek Barcelona wraca do gry. Ekipa Flicka ma rozegrać zaległe spotkanie z Osasuną.