W 2017 r. do Komitetu Wykonawczego UEFA wybrany został Zbigniew Boniek, ówczesny prezes PZPN. Cztery lata później zapewnił sobie drugą - i zarazem ostatnią - kadencję, która kończy się w kwietniu 2025 r. "Zibi" odchodzi, ale nie oznacza to, że Polska straci swojego przedstawiciela w tym gremium.
O miejsce w komitecie ubiega się bowiem Cezary Kulesza. Przed wyborami, które odbędą się 3 kwietnia w Belgradzie, portal Weszło przeanalizował szanse obecnego sternika PZPN i ujawnił, na czyje poparcie może liczyć.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mecz jak film akcji. Tak odwrócili losy spotkania
Zdaniem Wojciecha Górskiego z Weszło, kluczowe dla kampanii Kuleszy jest wsparcie ze strony państw wschodnich i bałkańskich. Szef PZPN, dzięki znajomości języka rosyjskiego, miał zyskać sympatię przedstawicieli kilku związków.
Wśród jego zwolenników znajduje się m.in. Edgaras Stankevicius, szef litewskiej federacji piłkarskiej (w piątek Polska zagra z Litwą w eliminacjach MŚ 2026 na PGE Narodowym), a także Armand Duka, wiceprezes UEFA i szef albańskiego związku piłkarskiego.
Kulesza odwiedził wiele europejskich federacji, zawiązując strategiczne sojusze. Jego kampania opiera się na relacjach z krajami takimi jak: Litwa, Łotwa, Ukraina i - co może się wydawać zaskakujące - Białoruś.
Przypomnijmy, że w wielu dyscyplinach sportowych Białoruś dotknęły sankcje. Kraj ten wspiera agresję Rosji na Ukrainę. Jednak zarówno FIFA, jak i UEFA nie zdecydowały się zawiesić ani reprezentacji Białorusi, ani białoruskich klubów.
"Kulesza jest w bardzo dobrych relacjach z prezesem Nikołajem Nikołajewiczem Szerstniewem. W tych pomaga mu nie tylko język rosyjski, ale i znajomość kraju naszych wschodnich sąsiadów. Jako prezes Jagiellonii Białystok obecny szef PZPN nieraz sprowadzał zawodników z tamtego rynku (...) Tu Kulesza może liczyć więc na wsparcie, a głos z Białorusi, jakkolwiek kontrowersyjny, liczy się tak samo jak inne" - czytamy na Weszło.
Prezes PZPN będzie ubiegał się o jedno z siedmiu miejsc na czteroletnią kadencję. Kandydatów jest jedenastu. Oprócz Polaka na liście znaleźli się m.in. Gabriele Gravina z Włoch, Hans-Joachim Watzke z Niemiec czy Pedro Proenca z Portugalii.
Komitet Wykonawczy UEFA liczy 20 członków (prezydent, 6 wiceprezydentów i 13 członków). Do jego zadań należy m.in. wybór organizatorów kluczowych turniejów, takich jak mistrzostwa Europy czy finały Ligi Mistrzów, a także podział środków finansowych dla związków krajowych.