FC Barcelona jest obecnie nie do zatrzymania. Wrażenie robi fakt, że "Duma Katalonii" nie przegrała jeszcze żadnego meczu w 2025 roku. Nic dziwnego, że kibice stawiają ją w roli faworyta do zwycięstwa zarówno w Lidze Mistrzów, jak i La Lidze.
Kiedy zakończyła się faza grupowa, powiedziałem, że Liverpool jest faworytem, ponieważ byli na szczycie tabeli. Teraz, kiedy odpadł, to my jesteśmy faworytami - przyznał Lamine Yamal, klubowy kolega Roberta Lewandowskiego, cytowany przez PAP.
Lamine Yamal zaznaczył, że obecna Barcelona różni się od zeszłorocznej, która została wyeliminowana w ćwierćfinale przez PSG. - Nie boimy się żadnego przeciwnika. Ta drużyna ma mocną mentalność, aby skupiać się na każdym kolejnym spotkaniu. Jesteśmy jak rodzina - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Nowy format Ligi Mistrzów pomógł Polakom. "Koło ratunkowe"
Przypomniał również, że Barcelona wciąż jest w grze we wszystkich trzech rozgrywkach: Lidze Mistrzów, Pucharze Króla i LaLiga. - Realu Madryt też się nie boimy. Mecze przeciwko tej drużynie są bardzo przyjemne, a my jesteśmy drużyną, która najbardziej im szkodzi - wyznał bez ogródek.
W ćwierćfinale Ligi Mistrzów Barcelona zmierzy się z Borussią Dortmund. Pierwsze spotkanie odbędzie się 9 kwietnia w Barcelonie, rewanż 15 kwietnia w Dortmundzie. Jeśli "Blaugrana" awansuje do półfinału, czeka ją starcie z Interem Mediolan lub Bayernem Monachium.
"Duma Katalonii" po marcowej przerwie reprezentacyjnej rozegra dwa spotkania ligowe w krótkim odstępie czasu. Najpierw zmierzy się z Osasuną (27.03), a trzy dni później powalczy przeciwko Gironie.