Robert Lewandowski wymownie. "To kuszące"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki

- Sto goli dla reprezentacji? Nie zastanawiałem się nad tym, ale to kuszące - mówi Robert Lewandowski na pierwszym w tym roku zgrupowaniu reprezentacji Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

Nasza kadra rozegra w najbliższym czasie dwa mecze w eliminacjach mistrzostw świata: z Litwą (21.03) i Maltą (24.03). - Zaczynamy od zera. Ostatnie wyniki nie były takie, jakich byśmy oczekiwali. Dobre rozpoczęcie eliminacji może nam dać powiew świeżości, pewności siebie - opowiada Robert Lewandowski.

Biało-czerwoni spadli z dywizji A Ligi Narodów. Do tego na ostatnim Euro 2024 nie wyszli z grupy. Teraz wydaje się, że drużyna Michała Probierza miała szczęście w losowaniu i obowiązkiem jest minimum drugie miejsce w grupie kwalifikacyjnej do mundialu 2026.

- Rywale będą chcieli się nam przeciwstawić, wyprowadzać kontry. To będą dla nas wyzwania, by wyjść i zagrać "naszą" piłkę, w naszym stylu. Musimy podejść z optymalnym nastawieniem do tych meczów. Na pewno będzie potrzebna cierpliwość - mówi kapitan kadry. - Musimy pamiętać, żeby jak najlepiej bronić, żeby rywale nie uwierzyli, że mogą nam zagrozić - uzupełnia.

Liczy na przełamanie

W marcu poznamy także czwartego rywala w grupie - przegranego spotkania Holandia - Hiszpania w ćwierćfinale Ligi Narodów, z którym Polacy zmierzą się we wrześniu. Wcześniej, bo w czerwcu, zespół Michała Probierza zagra jeszcze z Finlandią na wyjeździe.

- Każdy duży turniej to dla mnie duże emocje. Wszystko będzie zależało od nas w tych eliminacjach - mówi Lewandowski.

Kapitan reprezentacji liczy również na przełamanie się w kadrze. Ostatniego gola na Stadionie Narodowym w meczu o punkty strzelił z Wyspami Owczymi (dwie bramki), we wrześniu 2023 roku.

- Mam sentyment do tego obiektu, grałem tu jeszcze jako junior na Stadionie Dziesięciolecia, przy pustych trybunach. Nie ukrywam, dobrze byłoby rozpocząć nowy rozdział w tym roku i strzelić gola. To już dwa lata? Pora to zmienić - komentuje z uśmiechem napastnik Barcelony.

"To kuszące"

Lewandowskiemu brakuje szesnastu goli do bariery stu bramek w reprezentacji. - To tylko i aż szesnaście, nie stawiam sobie takiego celu. Szczerze, nie zastanawiałem się nad tym, ale jeśli teraz o tym myślę... hmm, jest to kuszące - puszcza oko "Lewy".

Kapitan kadry od czasów byłego selekcjonera Adama Nawałki nie jest już tak skuteczny w narodowych barwach. - Od zawsze liczy się dla mnie drużyna. Indywidualne cele odkładam na bok - kończy Robert Lewandowski.

Reprezentacja Polski zagra z Litwą i Maltą na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Komentarze (14)
avatar
Luckyluke
42 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz widzę dopiero że ten dziad we fraku dalej nimi kieruje...to jak Małysz w skokach ...dramat 
avatar
Bestia ze Wschodu
1 h temu
Zgłoś do moderacji
8
5
Odpowiedz
Żeby było sprawiedliwie to proponuję wyciągnąć każdemu strzelcowi średnią ze zdobytych bramek. Zobaczymy jak wtedy wypadnie magister i jego wielka kariera statystyczna. Trzeba brać pod uwagę, ż Czytaj całość
avatar
Dziad Parchaty
1 h temu
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Haha, chyba musiałby jeszcze z 10 lat grać żeby do 100 dobić. Przecież ostatnie kilka lat gra taki piach, że oczy bolą. Poza karnym to on już chyba ze 3 lata z akcji gola nie zdobył. 
avatar
Lutek05
2 h temu
Zgłoś do moderacji
14
1
Odpowiedz
Robert Lewandowski najlepszy ambasador polskiej piłki nożnej 
avatar
Koń się śmieje
2 h temu
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Pseudo kapitan z dyplomem z bazaru. 
Zgłoś nielegalne treści