Real Madryt rozpoczął intensywne poszukiwania nowego piłkarza, który mógłby zastąpić Lukę Modricia. Chorwacki pomocnik - mimo 39 lat na karku - wciąż odgrywa kluczową rolę w drużynie, ale klub przygotowuje się na jego odejście - pisze "Relevo".
Zespół skautów pod kierownictwem Juniego Calafata ma trudne zadanie. Ich celem jest znalezienie zawodnika o podobnych umiejętnościach do Modricia. Chorwat w tym sezonie zdobył cztery bramki i zaliczył siedem asyst. Rozegrał też ponad 2000 minut, co pokazuje jego nieustającą formę.
Modrić chce grać do mistrzostw świata w 2026 roku. Jego obecny kontrakt z Realem obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku, ale w planach jest przedłużenie go o kolejne dwanaście miesięcy.
Klub jednak już teraz myśli o przyszłości bez niego. W planach było, aby Arda Guler przejął tę rolę, ale turecki zawodnik został przesunięty nieco wyżej i nie ma dla niego miejsca w środku pola. Stąd też trwają poszukiwania "nowego Modricia".
Oprócz poszukiwań następcy Chorwata, "Królewscy" mają na oku też inne transfery. Klub planuje pozyskać Trenta Alexandra-Arnolda latem oraz rozważa przyszłe wzmocnienia defensywy, w tym potencjalne sprowadzenie Williama Saliby z Arsenalu. Francuz ma ważny kontrakt do 30 czerwca 2027 roku, jednak w dalszym ciągu nie podjął rozmów o prolongacie.
ZOBACZ WIDEO: Połączenie akrobatyki z futbolem. Takie gole to rzadkość