Nie ma innej możliwości. Inny wynik będzie kompromitacją

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski

W poniedziałek rusza pierwsze w tym roku zgrupowanie reprezentacji Polski. Przed kadrą dwa mecze w eliminacjach mistrzostw świata, które musi wygrać. Inny wynik będzie kompromitacją.

W tym artykule dowiesz się o:

Polscy piłkarze rozpoczynają walkę o mundial 2026 od spotkań z Litwą (21.03) i Maltą (24.03). To nie tylko dwaj najsłabsi rywale w naszej grupie, ale także europejscy outsiderzy, dostarczyciele punktów.

Litwini przegrali wszystkie swoje mecze w ostatniej edycji Ligi Narodów w dywizji C, z Cyprem, Rumunią i Kosowem. W zeszłym roku o stawkę wygrali tylko z Gibraltarem i to skromnie: dwa razy po 1:0. Lepszy bilans ma z kolei Malta. W swojej grupie Ligi Narodów (dywizja D) pokonała Andorą (1:0) i Mołdawię (1:0), z którą w eliminacjach Euro 2024 kompromitowała się nasza kadra.

I właśnie tamte mecze, w kwalifikacjach do mistrzostw Europy, powinny dać zawodnikom polskiej reprezentacji do myślenia. Porażka i remis z Mołdawią, porażka z Albanią, porażka i remis z Czechami. Będąc murowanym faworytem do bezpośredniego awansu na Euro do Niemiec nasza kadra dostarczyła wielkiego wstydu i weszła na turniej bocznymi drzwiami - poprzez baraże i szczęśliwe rozstawienie.

ZOBACZ WIDEO: Połączenie akrobatyki z futbolem. Takie gole to rzadkość

Marczuk za Zalewskiego

Michał Probierz rozpocznie eliminacje MŚ bez dwóch kluczowych zawodników: Piotra Zielińskiego i Nikoli Zalewskiego.  Piłkarzy Interu Mediolan też wykluczyły urazy. Zieliński doznał urazy łydki tydzień przed zgrupowaniem, natomiast Zalewski nie grał w ogóle od ponad miesiąca.

Skrzydłowy dostał nawet powołanie na mecze z Litwą i Maltą, ale Probierz musiał zmodyfikować swoje plany. Mimo wcześniejszych zapowiedzi powrotu, Zalewski nie znalazł się ostatecznie nawet w kadrze na niedzielna spotkanie Interu z Atalantą.

Klub Polaka nie chciał, by zawodnik jechał z marszu, po kontuzji, na spotkania reprezentacji. Stąd piłkarz został w Mediolanie i tam będzie odbudowywał formę. Zalewskiego zobaczymy na boisku po przerwie reprezentacyjnej.

Jego miejsce w reprezentacji zajmie szybki skrzydłowy Dominik Marczuk, który regularnie występuje w Realu Salt Lake, a w swoim debiucie w pierwszej reprezentacji z Portugalią strzelił gola (1:5).

Poza Zalewskim i Zielińskim zabraknie również Sebastiana Walukiewicz. Obrońca Torino kończył Ligę Narodów jako gracz pierwszej "11". W kadrze zastąpił go absolutny debiutant Mateusz Skrzypczak z Jagiellonii Białystok.

Do drużyny narodowej wrócił natomiast Matty Cash. Obrońca Aston Villi pojawi się na zgrupowaniu kadry pierwszy raz od roku. Cash długo czekał na ten moment. W ostatnim czasie miał częste urazy mięśniowe, które wykluczały go z meczów kadry. W końcu Michał Probierz przestał liczyć na zawodnika nawet, jak był zdrowy i nie zabrał go na Euro 2024.

Cash w ostatnim czasie występował więcej w klubie i teraz ma szansę przekonać do siebie także selekcjonera. Gracz Aston Villi zagrał do tej pory tylko dwa razy w drużynie Michała Probierza.

Jest pozytyw

Jak dowiedzieliśmy się z otoczenia drużyny, problemu z występem w piątek nie będzie miał natomiast Jan Bednarek. Obrońca doznał urazu głowy w meczu z Liverpoolem 8 marca i nie zagrał w następnej kolejce z Wolverhampton. Trener Southampton przekazał, że Bednarka bolała głowa w tygodniu i zgodnie z restrykcyjnymi przepisami w Anglii, wobec takich okoliczności polski obrońca nie mógł wystąpić w meczu.

Probierz największe problemy będzie miał właśnie z ustawieniem obrony. W Lidze Narodów polska kadra straciła aż szesnaście goli (w sześciu meczach). Defensywa popełniała najwięcej błędów. Niestety, niewiele poprawiło się w tym aspekcie od końcówki zeszłego roku. Paweł Dawidowicz nie ma najlepszego czasu w klubie, Jakub Kiwior dalej jest rezerwowym w Arsenalu, Cash dopiero wraca do drużyny, a forma pozostałych obrońców stanowi jeszcze większą zagadkę.

Jednym z pozytywów są zmiany u Jakuba Modera. Odkąd pomocnik trafił do Feyenoordu Rotterdam, występuje od pierwszej minuty i wyróżnia się opanowaniem i inteligencją w grze. Moder z miejsca stał się zawodnikiem pierwszego składu, do tego z bardzo dobrej strony pokazał się w Lidze Mistrzów. To na pewno jedna z najlepszych wiadomości dla selekcjonera w ostatnich miesiącach. Probierz stawiał na Modera nawet, gdy piłkarz był głębokim rezerwowym w Brighton.

Uniknąć kompromitacji

Polska kadra zmierzy się z Litwą i Maltą w Warszawie na Stadionie Narodowym. W marcu poznamy także czwartego rywala w grupie - przegranego spotkania Holandia - Hiszpania w ćwierćfinale Ligi Narodów, z którym Polacy zmierzą się we wrześniu. Wcześniej, bo w czerwcu, zespół Michała Probierza zagra jeszcze z Finlandią na wyjeździe.

Przed kadrą dwa mecze w eliminacjach mistrzostw świata, które musi wygrać. Inny wynik, niż zwycięstwa nad Litwą i Maltą, będą kompromitacją.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści