Skorupski imponuje. Tak Włosi go jeszcze nie nazywali

Getty Images / Emmanuele Ciancaglini/Ciancaphoto Studio / Na zdjęciu: Łukasz Skorupski
Getty Images / Emmanuele Ciancaglini/Ciancaphoto Studio / Na zdjęciu: Łukasz Skorupski

Łukasz Skorupski nie miał zbyt wiele pracy w wygranym 5:0 meczu z Lazio Rzym. Fakt ten nie uszedł uwadze włoskich mediów, które w jednej z ocen nazwali bramkarza Bolonii "niepłacącym widzem".

Bologna FC w meczu 29. kolejki Serie A zmierzyła się z Lazio Rzym. Zespół Łukasza Skorupskiego zaprezentował świetną grę przed własną publicznością i wygrał pewnie 5:0. 14. wygrana w sezonie pozwoliła mu awansować na czwarte miejsce w ligowej tabeli.

Bramkarz reprezentacji Polski nie miał zbyt dużo pracy w tym spotkaniu. 33-latek tym samym po raz szósty w sezonie zachował czyste konto, na 21 rozegranych spotkań w lidze. Nie dziwi więc, że jego występ spotkał się z pozytywnymi opiniami w we włoskich mediach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mecz jak film akcji. Tak odwrócili losy spotkania

Portal tuttomercatoweb.com dał mu notę "6.5" w dziesięciopunktowej skali. "W pierwszej połowie zachował ostrożność w stosunku do dośrodkowania z rzutu wolnego Zaccagniego, które było jadowite. W drugiej połowie był niepłacącym widzem, a na końcu odpowiedział na próbę zakończenia Tchaouny" - czytamy w uzasadnieniu.

Na taką samą ocenę Skorupski zasłużył w opinii calciomercato.com. "Obronił dwa razy - skomplikowane, zwłaszcza ten na Tchaounie - z bardzo dobrym efektem" - skwitowano.

Reprezentant Polski od portalu tuttobolognaweb.it otrzymał z kolei notę "6". "W końcówce musiał kilka razy interweniować, gdy Bolonia miała już pięć bramek. Jego mentalność jest jednak taka, że nawet gdy wynik jest ustalony, nie daje się pokonać" - oceniono.

Skorupski w najbliższych dniach skupi się na zgrupowaniu kadry. 33-latek znalazł się bowiem na liście zawodników powołanych przez Michała Probierza. Reprezentację Polski czekają dwa spotkania w ramach eliminacji do mistrzostw świata w 2026 roku. W piątek 21 marca Biało-Czerwoni zmierzą się z Litwą, a trzy dni później z Maltą.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści