- Było ciężko. Chelsea udowodniła, że jest mocna. Kiedy nasi rywale strzelili bramkę na 1:0, wszystko stało się trudniejsze. Grali oni dobrze przede wszystkim w pierwszej połowie. Później my posiadaliśmy częściej piłkę i było już zdecydowanie lepiej - stwierdził.
- Dogrywka? Rozpoczęliśmy ją dobrze, na początku mieliśmy dwie okazje do zdobycia gola. Ja jako trener byłem zadowolony. Później przyszedł jednak rzut karny i gol na 3:1 strzelony przez Drogbę, który rozstrzygnął losy rywalizacji - dodał.
- Rosetti? Byłem wściekły, ponieważ w dogrywce doliczył tylko minutę. Podejmował jednak dobre decyzję, wykonał naprawdę kawał dobrej pracy. Kto wygra w finale? Zagrają ze sobą dwa bardzo silne kluby. Ich szanse na triumf są takie same - zakończył Hiszpan.