FC Barcelona była faworytem dwumeczu z SL Benficą. Kataloński zespół w Lizbonie wygrał 1:0 i to sprawiało, że Barca była o krok od awansu do najlepszej ósemki Ligi Mistrzów. W rewanżu niespodzianki nie było.
Barcelona triumfowała 3:1. W 11. minucie dogranie Lamine Yamala wykorzystał Raphina, ale po chwili było już 1:1. Później strzelali już tylko gospodarze. Jeszcze przed przerwą do siatki rywali trafili Yamal i Raphinha.
ZOBACZ WIDEO: Tak strzela syn legendy. Stadiony świata!
Według hiszpańskich mediów nie był to błyskotliwy występ Wojciecha Szczęsnego. "Nie miał trudnego popołudnia, ale nie udało mu się zachować czystego konta" - czytamy w eldesmarque.com, który dał Polakowi "piątkę" w dziesięciostopniowej skali.
Z kolei portal goal.com dał mu "szóstkę". "Pozwolił, by piłka po główce Otamendiego prześlizgnęła się do bramki. Później nie był specjalnie niepokojony i odzyskał pewną kontrolę nad polem karnym" - dodano.
"Polak został zdominowany strzałem głową Otamendiego w 13. minucie, ale potem nie miał już wiele do roboty i poradził sobie z tym, co miał do zrobienia. Seria trwa: 15 meczów bez porażki" - podsumowała redakcja "Mundo Deportivo".
Kataloński dziennik "Sport" dał mu "szóstkę". "Zapewnił bezpieczeństwo i spokój. W drugiej połowie miał trochę więcej pracy, ale znacznie mniej niż w Lizbonie" - uargumentowano.
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)