Bayern Monachium ma bardzo komfortową sytuację przed rewanżowym meczem z Bayerem Leverkusen w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Zwycięstwo 3:0 na własnym stadionie tydzień temu stawia Bawarczyków w znakomitym położeniu i wydaje się, że tylko kataklizm może sprawić, że nie uda się awansować do kolejnej rundy.
Jednak wyższość nad rywalem trzeba jeszcze udowodnić w rewanżu. Vincent Kompany zapowiedział na konferencji prasowej, że nie chce tylko bronić wyniku. Celem Bayernu jest zwycięstwo w Leverkusen.
- Będąc trenerem Bayernu jest trochę łatwiej psychicznie. Zawsze chcemy wygrywać, tak podchodzimy do każdego meczu - stwierdził Belg.
Tyle tylko, że przy okazji ostatniego meczu tych drużyn w Bundeslidze Kompany nakreślił bardzo defensywny plan. To poskutkowało i finalnie Bayern wywiózł z Leverkusen cenny bezbramkowy remis.
- Gdy rywal zmusza nas do obrony, to to robimy. Musieliśmy to wtedy zrobić. Naszym celem jest kontynuowanie tego, co zaprowadziło nas tak daleko. To nie będzie monotonny mecz. Wiele się wydarzy - zapewnia trener Bayernu.
ZOBACZ WIDEO: Tak strzela syn legendy. Stadiony świata!
Trener Bayernu odniósł się też do kontuzji Floriana Wirtza. Przypomnijmy, że Niemiec nie zagra przez kilka najbliższych tygodni.
- Wielka szkoda. Mamy nadzieję, że szybko wyzdrowieje. Nigdy nie liczymy na to, że ktoś dozna kontuzji. To zawodnik, który robi różnicę i nie da się go zastąpić jeden do jednego - powiedział Kompany.
Bez Wirtza siła ofensywna mistrzów Niemiec sporo traci, ale Kompany i tak spodziewa się ciężkiego meczu we wtorkowy wieczór.
- Jako trener szybko uczysz się, że nigdy nie możesz być w stu proc. pewny przyszłości. Na koniec o wszystkim zdecyduje jakość zawodników, choć jako trenerzy również będziemy mieć duży wpływ na grę. Przygotowujemy się na to, na co mamy wpływ - podsumował Kompany.
Początek meczu Bayer Leverkusen - Bayern Monachium we wtorek o godz. 21.