W oczekiwaniu na kata? Ruben Amorim wskazał największy problem zespołu

Przed "Czerwonymi Diabłami" wymagające wyzwanie. Do "Teatru marzeń" zawita podrażniony Arsenal, który z pewnością będzie chciał wysłać sygnał liderowi z Liverpoolu. - W Premier League każdy mecz jest naprawdę ważny. W naszej sytuacji musimy wygrać - zaznaczył na konferencji prasowej szkoleniowiec United, Ruben Amorim.

O to jednak nie będzie łatwo, jak z resztą o pozytywną atmosferę na Old Trafford. Liczne porażki sprawiły, że najbliższy dzień meczowy wzbogacą nie tylko emocje na boisku, ale i także głośne głosy sprzeciwu kibiców, którzy planują protest.

ZOBACZ WIDEO: Tak strzela syn legendy. Stadiony świata!

- Ludzie mają prawo protestować, myślę, że to dobra rzecz. To część naszego klubu, każdy ma głos. Ale nasza praca, moja praca, polega po prostu na poprawie gry zespołu, dawaniu kibicom pięknych chwil, ponieważ oni na to zasługują, są niesamowici - skomentował sytuację Portugalczyk.

Wspomnianych "pięknych chwil" nie było jednak ostatnio zbyt dużo. Potyczka w Lidze Europy z Realem Sociedad zakończyła się zaledwie remisem 1:1. Podobnie było także w meczu FA Cup z Fulham, tylko że w tym przypadku zwycięzca musiał zostać wyłoniony i nie był nim United (porażka po rzutach karnych).

Amorim diagnozuje problem w sferze kadrowej. - Myślę, że największym problemem jest to, że nie mamy wszystkich zawodników. Ludzie mówią o naszej rotacji, zwłaszcza w Europie, ale my cały czas zmieniamy - zauważył.

- Jest to naprawdę trudne, a Liga Europy jest moim zdaniem o wiele trudniejsza niż Liga Mistrzów. Nie chodzi o mecze, ale o regenerację, aby grać w Premier League w weekend, więc musimy sobie z tym poradzić - dodał.

Pierwszy gwizdek spotkania na Old Trafford wybrzmi o godzinie 17:30. Transmisja w ViaPlay. Manchester United zajmuje obecnie 14. miejsce w Premier League. W przypadku porażki może spaść jeszcze o dwie lokaty.