Polscy sędziowie przyznali się do błędu. "Zabrakło spokojnego spojrzenia"

Twitter / TVP Sport/Instagram/Tomasz Listkiewicz / Kontrowersyjna sytuacja w meczu Arki z Wisłą i Tomasz Listkiewicz
Twitter / TVP Sport/Instagram/Tomasz Listkiewicz / Kontrowersyjna sytuacja w meczu Arki z Wisłą i Tomasz Listkiewicz

Arka Gdynia zremisowała 2:2 z Wisłą Kraków. Spore kontrowersje wzbudziła sytuacja z pierwszej połowy spotkania. Sędziowie VAR przyznali w rozmowie z TVP Sport, że popełnili błąd w ocenie tego zdarzenia.

Bohaterami tej szeroko komentowanej akcji byli Bartosz Jaroch oraz Tornike Gaprindaszwili, którzy walczyli o górną piłkę w polu karnym Arki Gdynia. Gruzin zagrał ją łokciem, a zespół sędziowski nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego dla Wisły Kraków (więcej TUTAJ).

Sędziowie VAR w rozmowie z TVP Sport przyznali się do błędu w ocenie tej sytuacji. Pomyłka polegała ich zdaniem na tym, że nie zarekomendowali wideoweryfikacji arbitrowi głównemu. 

ZOBACZ WIDEO: Nie zapunktowali w Lidze Mistrzów. Mimo to sporo zyskali

- Ręka była ułożona w sposób nienaturalny. Zbyt mocno poszerzyła obrys ciała, nie jest współmierna do walki o pozycję - przyznał Piotr Rzucidło odpowiedzialny w tym meczu za system VAR.

Wcześniej sędziowie wytłumaczyli, dlaczego nie zdecydowali się na wezwanie Pawła Raczkowskiego do monitora, aby sam obejrzał to zdarzenie.

- Dla nas ułożenie ręki piłkarza Arki było w jakiś sposób usprawiedliwione, patrząc, że walczył o pozycję. Głównym aspektem przy ocenie sytuacji było to, że Gaprindaszwili tej piłki nie widzi. Patrzy w kierunku swojego rywala, a nie piłki. Ona spadła mu na rękę. Wtedy braliśmy to pod uwagę - tłumaczył Rzucidło.

Swój punkt widzenia na tę sytuację przedstawił również Tomasz Listkiewicz, który również zajmował się wideoweryfikacją w spotkaniu Arki z Wisłą. Sędzia stwierdził, że Gaprindaszwili wykonał ruch do piłki i dlatego podopiecznym Mariusz Jopa należał się rzut karny.

- Zabrakło spokojnego spojrzenia, wszedłem na złą ścieżkę metodologiczną. Zamiast pomóc kolegom, przeszkodziłem. Jest nam przykro, ponieważ to była bardzo ważna decyzja - podsumował.

Komentarze (14)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
1.03.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
NIE BĘDZIE KARNEGO! BUAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAHAHAHAHAHA 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
1.03.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No przecież właśnie wróciła, bo przez kilka miesięcy zapewniałeś, że ustalone jest wywalenie Legii z PP przez Jadźkę i zeszmaciłeś się własnym farmazonem, FRAJERZE HAHAHAHAHAHAHAHA 
avatar
Jagafan !
1.03.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Karma wraca - frajerze, NIE BĘDZIE NICZEGO złodzieje ! 
avatar
mobing pisowców
1.03.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
marciniak nie ma jaj zeby zrobic to samo. Lgbt jak Legia 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
1.03.2025
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
Najgłośniej beczy podlaska ściera, która od momentu wylosowania Legia - Jadźka w grudniu wyła od miesięcy, że wszystko jest ustawione przeciw Legii i Jadźka awansuje HAHAHAHAHAHA 
Zgłoś nielegalne treści