Wojciech Szczęsny dołączył do FC Barcelony w październiku 2024 roku, bo Marc-Andre ter Stegen doznał poważnej kontuzji. 34-latek rozegrał jak na razie 12 meczów, w których Blaugrana nie doznała porażki. Mimo tego jego przyszłość w klubie zależy od powrotu Niemca do zdrowia.
W rozmowie z portalem sport.pl Leszek Orłowski, komentator ligi hiszpańskiej, stwierdził, że Ter Stegen może mieć problemy ze Szczęsnym. - Ter Stegen nie zniesie Szczęsnego w roli konkurenta w Barcelonie. Tego możemy być pewni - powiedział Orłowski. Niemiec miał już wcześniej problemy z Claudio Bravo, co wpłynęło na atmosferę w drużynie.
ZOBACZ WIDEO: Problemy wielkich klubów w nowym formacie Ligi Mistrzów. "Wnioski zostaną wyciągnięte"
Ale Szczęsny ma o Ter Stegenie bardzo dobre zdanie. W przeszłości określił go jako jednego z najlepszych bramkarzy na świecie pod względem gry nogami. Warto w tym momencie zacytować wywiad naszego reprezentanta z portalem meczyki.pl z listopada 2018 roku.
- Ter Stegen jest zupełnie innym typem, jeśli chodzi o grę nogami. Tam [w Barcelonie - przyp. red.] się gra krótkimi podaniami, ale on też ma zagranie z piątki. Gdy przeciwnik wychodził do pressingu, to oni czasami grali od razu za plecy obrońców. I wychodziło im to - mówił Szczęsny
Z kolei Ter Stegen przyznał w wywiadzie dla "El Pais", że nie interesuje się piłką nożną poza meczami, w których grają jego przyjaciele. - Nie interesuję się piłką, oglądam niewiele meczów - mówił Niemiec. To kontrastuje z podejściem Szczęsnego, który jest znany z trafnych obserwacji futbolowych.
Na razie Ter Stegen przechodzi długą rehabilitację, a Szczęsny jest pierwszym wyborem niemieckiego trenera Hansiego Flicka. Już w niedzielę 2 marca "Duma Katalonii" rozegra następny mecz, gdy o godz. 16:15 podejmie na Stadionie Olimpijskim w ramach 26. kolejki La Ligi Real Sociedad.
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)