FC Barcelona ustaliła, jakiego bramkarza będzie szukać. Wiadomo, kogo mają na oku

PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: interwencja Szczęsnego
PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: interwencja Szczęsnego

W FC Barcelonie nadal trwa debata na temat przyszłości bramkarzy. Hiszpańskie media ustaliły, jakiego golkipera będzie szukać 27-krotny mistrz kraju.

FC Barcelona obecnie bardzo poważnie poszukuje potencjalnego wzmocnienia na pozycji bramkarza. Mimo tego że w składzie Hansiego Flicka są Wojciech Szczęsny, Inaki Pena czy kontuzjowany Marc-Andre ter Stegen, dyrektor sportowy klubu - jak ustaliło "Mundo Deportivo" -  i tak przegląda golkiperów na rynku transferowym.

Wychodzi na to, że po przyjściu do "Dumy Katalonii" polskiego bramkarza władze FC Barcelony zorientowały się, że dotychczasowy niekwestionowany lider na tej pozycji (ter Stegen) niekoniecznie musi być lepszy od Szczęsnego. Dlatego tak wiele mówi się o możliwym przedłużeniu kontraktu z byłym reprezentantem Polski (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: Nie zapunktowali w Lidze Mistrzów. Mimo to sporo zyskali

Nasz rodak wiele razy w wywiadach przyznawał, że przygoda w Katalonii to tylko krótki epizod, lecz wychodzi na to, że może zostać w klubie dłużej niż rok.

Sytuacja bramkarzy w "Blaugranie" zmusiła zarząd do prześwietlenia rynku, a jak donosi hiszpański dziennikarz Fernando Polo, FC Barcelona stworzyła portret idealnego golkipera. Priorytetem ma być wzrost, bowiem klub oczekuje minimum 190 cm.

Inne oczekiwane zalety takiego bramkarza to duża rozpiętość ramion a - co ciekawe - niekoniecznie świetna gra nogami.

Obecnie wychodzi na to, że jedynymi w przyszłości kandydatami idealnymi na bramkę "Dumy Katalonii" są Wojciech Szczęsny, Ander Astralaga oraz Diego Kochen, którzy na co dzień grają dla drużyny rezerw FC Barcelony. Jako jedyni w szerokim składzie Barcelony mają przynajmniej 190 cm wzrostu.

Media ustaliły także, jakich kandydatów poza klubem ma na celowniku Barcelona. Są to Joan Garcia z Espanyolu oraz Giorgi Mamardaszwili, który aktualnie gra w Valencii, ale jest kupiony przez Liverpool.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści