Ambitne plany Zidane'a
Doradca prezesa Realu Madryt - Zinedine Zidane ma znacznie większe plany. Francuz chciałby zostać dyrektorem technicznym klubu z Santiago Bernabeu.
Mistrz świata z 1998 roku miał już swój udział w sprowadzeniu latem Karima Benzemy z Olympique Lyon. Starał się także namawiać prezydenta do walki o Francka Ribery'ego. Zidanowi jednak to nie wystarcza i chce podejmować kluczowe i ostateczne decyzje w ekipie Królewskich.
Zimowe porządki w Valencii
Valencia ma zamiar trochę zarobić podczas zimowego okienka transferowego, dlatego spróbuje sprzedać kilku swoich graczy, którzy nie pojawiają się za często na boisku. Nietoperze jak na razie sprowadzili Alejandro Domingueza, ale w styczniu skupią się bardziej na wyprzedaży.
Jest to związane po części ze słabą sytuacją finansową klubu. Łączeni ze sprzedaniem są Asier del Horno, Manuel Fernandes, Ruben Baraja, Vicente, Jordi Alba, Nikola Zigić oraz Miku.
Ivanović na radarze Królewskich
Poważna kontuzja Pepego wywołała dużo transferowego szumu wokół Realu Madryt. Prezydent co prawda nie chce kupować nowego defensora, ale część włodarzy wicelidera przeszukuje rynek w celu znalezienia godnego zastępcy. Jednym z nich jest Branislav Ivanović z Chelsea Londyn.
Serb może grać na każdej pozycji w linii obronnej, jednak jego wielkim minusem jest niemożliwość występu w kolejnych fazach Ligi Mistrzów. Ivanović grał już w tym sezonie w tych rozgrywkach w barwach The Blues. Innym kandydatem, który pojawił się ostatnio w prasie jest Jonny Evans z Manchesteru United. Teraz wszystko pozostaje w rękach Florentino Pereza i jego pieniędzy.
Prezes Atletico atakuje kibiców
Fatalna dyspozycja Atletico Madryt wywołuje falę krytyki wobec zarządu ze strony kibiców. Nie podoba się to prezydentowi Enrique Carezo, który również ostro atakuje fanów Los Rojiblancos.
- Nie jest łatwo wyjść na boisko i mieć grupę fanów, którzy cię obrażają. Pracujemy, walczymy, inwestujemy, mamy pieniądze i oddajemy część naszego życia tutaj - przyznał Carezo.
Soldado pozostanie w Getafe
Mimo zainteresowania ze strony innych klubów Roberto Soldado pragnie zimą pozostać w Getafe. Poważnie zainteresowany pozyskaniem napastnika był zespół Blackburn Rovers.
- Sprawa zależy od piłkarza, a on zdecydował, że pozostanie w zespole. To dobra wiadomość dla nas, ponieważ dzieciak szybko się rozwija i jak do tej pory ma fantastyczny sezon - powiedział prezes klubu Angel Torres.
602 dni Milito
W towarzyskim pojedynku FC Barcelony z Kazmą Sporting od pierwszego gwizdka na boisku biegał Gabriel Milito, który leczył poważną kontuzję od 29 kwietnia 2008 roku ze spotkania z Manchesterem United.
Argentyńczyk tym samym musiał czekać na kolejny pojedynek aż rok, 7 miesięcy i 23 dni. Trener Pepe Guardiola pozwolił mu rozegrać 62 minuty, a defensor spisał się poprawnie.
Xavi liczy na powtórkę
Jeden z autorów świetnych sukcesów FC Barcelony - Xavi liczy na powtórzenie historycznego wyniku i ponowne osiągnięcie 6 trofeów w jednym sezonie.
- Postaramy się powtórzyć to, co zrobiliśmy tego roku. Z ciężką pracą, musimy spróbować zebrać ponownie te trofea, co nie będzie łatwą sprawą - zapowiedział najlepszy piłkarz Euro 2008.
Wielkie plany Higuaina
Na przeszkodzie Xavi'emu może stanąć Real Madryt i Gonzalo Higuain, który również ma chęć zaistnienia w Europie. Napastnik Królewskich chce zdobyć mistrzostwo, Ligę Mistrzów i tytuł króla strzelców. Jak na razie jest w lidze najlepszym goleadorem swojej ekipy (10 trafień na koncie).
- Wyzwaniem jest La Liga oraz Liga Mistrzów i jestem przekonany, że klub jest przygotowany, aby zdobyć oba trofea. Chcę tych tytułów podobnie jak króla strzelców - przyznał argentyński snajper.
Co ciekawe Higuain jest obecnie najskuteczniejszym graczem w Primera Division i strzela bramki średnio co 78 minut.
Fabiano nie zagra z Barceloną
Już wiadomo, że poważnie osłabiona przed potyczką z FC Barceloną w Copa del Rey i lidze będzie Sevilla. Z powodu kontuzji kostki nie wyleczy się na te spotkania Luis Fabiano.
Bramkostrzelny napastnik nie może pomóc swojej ekipie już od dwóch tygodni, a lekarze zapowiedzieli, że jeśli teraz wszystko pójdzie zgodnie z planem będzie gotowy do gry dopiero w środku albo na końcu stycznia. W tym czasie Andaluzyjczycy rozegrają aż trzy spotkania z Katalończykami - 5. i 13. stycznia w krajowym pucharze oraz 10. w lidze.
Poprawa taktyki w Realu
Od początku sezonu wielu rotacji w składzie Królewskich dokonywał Manuel Pellegrini. Chilijczyk stawiał na różnych piłkarzy, stosował odmienne ustawienia i zadania dla poszczególnych formacji. Wydaje się, że w końcu znalazł odpowiednią taktykę dla wicemistrzów Hiszpanii.
Początkowo Pellegrini preferował system 4-2-2-2, który obecnie przerodził się w 4-3-1-2 z dwójką napastników, którzy również mają swoje defensywne zadania. Pierwszy raz ta taktyka została zastosowana pod koniec listopada w potyczce z FC Barceloną. Dzięki temu Królewscy przechwytują najwięcej piłek w całej lidze - łącznie mają na koncie 876 odbiorów przy 841 FC Barcelony. Również najczęściej odzyskują futbolówkę już na połowie rywala - 154 przy 142 ich najgroźniejszego rywala.
Luis Enrique nie przejmie Almerii
Po wyrzuceniu z Almerii Hugo Sancheza Andaluzyjczycy szukają odpowiedniego następcy, który pomoże im utrzymać się w Primera Division. Jednym z kandydatów był trener drugiej ekipy FC Barcelony - Luis Enrique.
Według hiszpańskiej prasy w kontrakcie Asturyjczyka nie widnieje klauzula, która pozwoliłaby mu na zerwanie umowy w razie otrzymania propozycji od pierwszoligowego zespołu. Sam Lucho jednak też nie jest zainteresowany pracą w Almerii i skupia się na awansie z FC Barcelona B do Segunda Division.